Do tragedii doszło w sobotę. Potrącony przez ciężarówkę 26-latek został przywieziony przez karetkę do Kościerzyny. Zamiast otrzymać pomoc na miejscu w szpitalu, trafił na pokład śmigłowca lecącego do szpitala na Zaspę. W Gdańsku ranny zmarł.
- Złamano zasadę "złotej godziny" - twierdzi lekarz wojewódzki. - W pierwszych minutach po wypadku pacjent ma 80 proc. szans na przeżycie, po półgodzinie 50 proc., a po godzinie są one bliskie zeru.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie. Prokurator czeka na opinię biegłych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?