Zwłoki 1,5-rocznego dziecka w oczku wodnym w Lęborku. Rodzice pijani

Do tragedii doszło w czwartek około godziny 12 na posesji przy domu jednorodzinnym w willowej części Lęborka.

- Policja otrzymała informację od dyspozytora pogotowia ratunkowego w Lęborku, że na terenie jednej z posesji w mieście prawdopodobnie utonęło dziecko - mówi sierż. sztab. Marta Kandybowicz z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. - Na miejsce natychmiast został wysłany patrol policji.

Okazało się, że półtoraroczne dziecko nie żyje.

Chłopczyk został wyciągnięty z oczka wodnego znajdującego się na terenie posesji, a jego ciało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Lekarz wstępnie ustalił, że przyczyną śmierci dziecka było utonięcie. Rodzice chłopca w tym czasie przebywali wewnątrz domu.

Prawdopodobnie maluch bawił się na zewnątrz, a rodzice stracili go z oczu. W momencie zatrzymania matka dziecka miała 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, a ojciec 2,5 promila. Śledztwo prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.

- Zostały im postawione zarzuty bezpośredniego narażenia życia i zdrowia i nieumyślnego spowodowania śmierci - mówi sierż. sztab. Marta Kandybowicz. - Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Po przesłuchaniu oboje rodzice zostali wypuszczeni do domu.

Rodzina pobierała zasiłek rodzinny w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
- Mieliśmy z tą rodziną incydentalny kontakt, bo otrzymanie takiego świadczenia nie wymaga wywiadu środowiskowego. Przyznaje się je na podstawie wniosku - mówi Elżbieta Michalska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lęborku.

Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że do policji docierały sygnały o alkoholowym problemie rodziców. Do tej pory nie dochodziło tam jednak do poważniejszych incydentów.

Więcej na ten temat przeczytasz w sobotnio-niedzielnym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 22-23.08.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety