- Nie życzę sobie, aby ktoś podglądał, jak przebiera się moje dziecko.
Rodzice są zgodni - monitoring może być, ale nie w szatniach. - To poroniony pomysł - twierdzą zgodnie.
Halą zarządza Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sławnie i to jego władze odpowiadają za kamery, które tak zbulwersowały rodziców. Dyrekcja OSiR uspokaja i twierdzi, że nie będzie żadnego podglądania.
- Kamery w czterech szatniach są atrapami - wyjaśnia Krzysztof Kowalczyk, szef OSiR.
- Zamontowaliśmy je, aby były straszakiem i działały prewencyjnie. W drugiej hali, przy gimnazjum, zdarzały się kradzieże telefonów komórkowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?