- Turbinę instaluje się dwa dni, a demontuje w 6 godzin - mówił w Gdańsku Krzysztof Prasałek, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej ze Szczecina, które patronuje "Wiatrobusowi". - To znaczy, że w razie konieczności wiatraki będzie można łatwo usunąć, nie pozostaną one na stałe w naszym krajobrazie, gdy okażą się już niepotrzebne.
- Na razie stawiamy takie zespoły elektrowni na lądzie, ale przyszłość jest w morskich farmach energetyki wiatrowej - potwierdził Ryszard Świlski, wicemarszałek województwa pomorskiego. Dzięki temu stocznie mają pracę, i w Szczecinie, i w Trójmieście.
Zdaniem prezesa Krzysztofa Prasałka, energetyka wiatrowa może funkcjonować obok atomowej. Jako źródło stabilizacyjne, czyli dające prąd wtedy, gdy wiatr nie wieje, będą elektrownie gazowe.
Rozwinie się też fotowoltaika, czyli elektrownie słoneczne. Powstawać one będą na dachach domów.
- Jeździmy po kraju, by zachęcać ludzi młodych i starszych do samodzielnego poznawania energetyki wiatrowej - mówi Agata Wrębiakowska, uczestniczka akcji "Lato z Wiatrakami". studentka zarządzania w Szczecinie. - Zachęcamy ich do odwiedzania farm wiatrowych, które nie są ogrodzone, Można je dotknąć, posłuchać odgłosów, zobaczyć, jak wiatraki oddziałują na ptaki. Spotykamy się z dziećmi, mamy dla nich upominki.
30 - 31 lipca "Wiatrobus" będzie w Kostrzynie na Odrą. Od 1 do 5 sierpnia będzie uczestniczył w Przystanku Woodstock, a potem przyjedzie do Szczecina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?