Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil S. znów aresztowany przez policję w Sławnie. Zranił wkrętarką mężczyznę

TT
21-letni Kamil S. po raz kolejny został zatrzymany przez sławieńską policję. Tym razem zranił mieszkańca Sławna używając wkrętarki z wiertłem oraz groził poszkodowanemu śmiercią.

Aktualizacja wtorek godz. 13.56
Piotr Nierebiński, zastępca prokuratora rejonowego w Sławnie informuje, że Kamil S. przyznał się do kierowania gróźb wobec mężczyzny, ale zaprzeczył jakoby te groźby kierował wobec innych członków jego rodziny.

- Ponadto z wyjaśnień złożonych przez Kamila S. wynika, że nie doszło do fizycznego zaatakowania mężczyzny - mówi Piotr Nierebiński. - Nic w tej kwestii nie przesądzamy. Wyjaśniamy wszystkie okoliczności zdarzenia. Kamil S. ma zarzucone groźby karalne. Dostał zakaz zbliżanie się do mężczyzny, który zgłosił się na policję. Ma także orzeczony dozór policyjny. Czyli musi cztery razy w tygodniu meldować się w Komedzie Powiatowej Policji w Sławnie.

Prokurator wyjaśnia, że zarzut gróźb karalnych jest zagrożony karą więzienia do dwóch lat.

- W Kodeksie Karnym, w konkretnym paragrafie o, którym jest mowa nie ma możliwości zastosowania tymczasowego aresztu - wyjaśnia prokurator. - Chyba, że by zachodziły szczególne przesłanki, a takich w tym przypadku nie ma.

Dlatego Kamil S. został zwolniony przez policję z izby zatrzymań. Ponadto matka 21-latka złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Sławnie dotyczące - jak mówi - brutalności jednego z policjantów w trakcie zatrzymania jej syna. Kobieta uważa, że funkcjonariusz przekroczył swoje uprawnienia.

- Zawiadomienie też jest przedmiotem naszego rozpatrywania - mówi prokurator. - Nic w nim nie przesądzamy. Sprawdzamy, jak wszystko wyglądało.

- Nie neguję tego, że syn wcześniej nie był aniołem. On za to odpowie w sądzie, ale nie godzę się na brutalność policji - mówi matka Kamila S. - Kamil zmienił się od momentu postrzału w nogę. To inny chłopak.

Matka Kamila S. opisuje to, co udało się jej ustalić w sprawie tła niedzielnego zajścia. Uważa ona, że przebiegało ono inaczej, niż to przedstawiła policja.

* * *

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 16 sierpnia 2015 r., około godz. 21.

- W niedzielne popołudnie Kamil S. i jeszcze jedna osoba sterroryzowali mieszkańca Sławna - mówi st. sierż. Maciej Świętosławski, rzecznik prasowy powiatowego komendanta policji w Sławnie. - Z naszych ustaleń wynika, że zdarzenie widziało kilka osób, a dwie brały w nim czynny udział. Był to m.in. Kamil S., który wkrętarką z małym wiertłem wwiercił się w biceps poszkodowanego. Spowodował dwie niegłębokie rany.

Policjant mówi, że druga osoba pomagała przytrzymać poszkodowanego. Trwa ustalanie jej personaliów.

- Z ręki poleciało trochę krwi i wówczas mężczyzna się wyrwał. Chwycił siekierę i próbował się nią bronić - mówi st. sierż. Świętosławski. - Kamil S. groził poszkodowanemu oraz jego rodzinie śmiercią. Mówił, że jeśli ten zgłosi się na policję, to zginą wszyscy jego bliscy.

Kamil S. został zatrzymany na 48 godzin. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Czytaj również: Kamil S. ze Sławna znów zatrzymany. Pijany szalał autem po ulicach Kwasowa

Kamil S. znany jest policjantom. Wcześniej postawiono mu zarzuty m.in. udziału w rozboju w Sławnie oraz znieważenia funkcjonariusza policji. Za Kamilem S. był wysłany list gończy, gdyż ukrywał się po dokonaniu rozboju. Młody mężczyzna został wówczas znaleziony na cmentarzu z raną postrzałową nogi. Bydgoski sąd zadecydował, że pozostanie na wolności, aby wyleczyć kończynę.

Po niedzielnym zdarzeniu policja postanowiła wnioskować o tymczasowy areszt dla Kamila S. Prokuratura Rejonowa w Sławnie zapowiada, że decyzja, co do dalszych losów Kamila S. będzie podjęta we wtorek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki