Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Pindera o walce Głowackiego: Takie pojedynki są mile widziane w każdym zakątku świata

ŁŻ
SłAwomir Kowalski / Polskapresse
Polska ma nowego mistrza świata w zawodowym boksie. W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu po tytuł sięgnął Krzysztof Głowacki.

Polski pięściarz pokonał przez nokaut Marco Hucka. Tym samym odebrał rywalowi tytuł mistrza świata WBO w kategorii junior ciężkiej. Dla Krzysztofa Głowackiego to był bardzo trudny pojedynek. Polak leżał już bowiem na deskach, ale zdołał się odrodzić.

- Walka była dramatyczna. W szóstej rundzie to Głowacki był na skraju nokautu i właściwie sędzia już wtedy mógł przerwać pojedynek. Na szczęście dla Polaka, arbiter wykazał trochę zimnej krwi i puścił dalej walkę - mówi Janusz Pindera, ekspert i komentator bokserski.

Wielka sensacja w boksie! Polak pokonał legendę! [WIDEO]

Nie da się ukryć, że zwycięstwo polskiego pięściarza jest sensacją. Głowacki co prawda deklarował, że zamierza odebrać rywalowi tytuł, ale te zapowiedzi traktowane były z pewnym dystansem.

- Takiego scenariusza nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści. Można wiele na ten temat mówić, ale to był po prostu scenariusz jak z bajki czy amerykańskiego snu. Tego typu walki są w każdym zakątku świata mile widziane, kiedy w tak spektakularny sposób odwraca się losy pojedynku - dodał Pindera.

Press Focus/x-news

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki