Przypomnijmy, że pod koniec października znaleziono w Malborku, w rejonie ulicy Solnej, masowy grób, prawdopodobnie ofiar drugiej wojny światowej. Wydobyto wówczas szczątki 67 osób. Po stwierdzeniu przez prokuraturę, że nie są to ślady przestępstwa podlegającego obecnie ściganiu z kodeksu karnego, wszystkie kości pochowano w jednej trumnie na cmentarzu Komunalnym w Malborku.
Nadal nie wiadomo, kiedy powstała mogiła. Mogłaby to wykazać ekspertyza w specjalistycznym ośrodku medycznym, posiadającym nowoczesną aparaturę. - Rozważamy możliwość wysłania części znalezionych kości do takiej ekspertyzy. Decyzję podejmiemy w ciągu najbliższych dni - mówi Jarosław Kembłowski, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku.
Określenie wieku ofiar i czasu ich pochówku pomogłoby historykom w ustaleniu przebiegu tragicznych wydarzeń sprzed lat. Malborczycy, którzy znają także dramatyczną stronę bogatej i długiej historii miasta, zauważają, że wcześniej już odkrywano mogiły na terenie pokrzyżackiego zamku. Był on miejscem walk między Niemcami a wojskami sowieckimi w 1945 roku. Różnica polega na tym, że wcześniej odnajdywane zbiorowe groby były mniejsze i wyglądały na pośpiesznie wykopywane.
- W tym przypadku pochowanych osób jest znacznie więcej. To wszystko wygląda na akcję przygotowywaną starannie i z premedytacją - mówi Arkadiusz Binnebesel, przewodniczący Towarzystwa Miłośników Zabytków i Kultury Ziemi Malborskiej.
Zagadką nadal pozostaje narodowość ofiar. Za pierwszym razem w mogile nie znaleziono fragmentów ubrań ani przedmiotów, które mogłyby cokolwiek zasugerować. W poniedziałek było inaczej. Wydobyto bowiem flakonik i grzebień. Na buteleczce są niemieckie napisy, co może świadczyć o pochodzeniu pochowanych osób, ale nie musi.
- To, że przedmiot jest poniemiecki, nie świadczy o narodowości - wyjaśnia Binnebesel.
Jeśli prokuratura nie zdecyduje się poddać szczątków dalszym ekspertyzom, zostaną pochowane razem z wcześniejszymi.
Budowa stoi
Znalezienie zbiorowej mogiły na terenie przyszłej budowy czterogwiazdkowego hotelu komplikuje nieco zamiary Europejskiego Funduszu Hipotecznego z Warszawy, który jest właścicielem gruntu. Spółka zapowiedziała wstrzymanie prac przy inwestycji wartej kilkadziesiąt milionów złotych. - Po dokonaniu odkrycia wszelkie prace na terenie zostały wstrzymane i o znalezisku powiadomiono wymagane organy - informuje Marcin Podobas, wiceprezes EFH. - Ponadto zostało przez nas wydane zlecenie do Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku na wykonanie robót ziemnych, ekshumacyjnych pod nadzorem archeologa. Inwestycja związana z budową hotelu jest wstrzymana i do czasu wyjaśnienia sprawy żadne prace nie będą przy niej prowadzone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?