Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Niepodległości

Piotr Dwojacki
Piotr Dwojacki
Piotr Dwojacki
Ile dawnych stolic państw leży na obecnym terytorium Polski? I to państw niebędących Polską? Na pewno Malbork. Poza tym - różnie można liczyć, ale jest jeszcze jedno miasto, którego stołeczność nie budzi najmniejszych wątpliwości: to pomorskie, słowiańskie miasto starsze od Gdańska - Szczecin. Właśnie tam swoją metropolię miało państwo pomorskie.

Jego władcy posługiwali się w różnym czasie różnymi tytułami, m.in. księcia Kaszubów, a podległe im terytorium rozciągało się w okresach największej świetności od Lęborka na wschodzie po Strzałów (obecnie Stralsund) - na zachodzie. Po podziale państwa w XVII wieku między możnych sąsiadów (Polska nie uczestniczyła w rozbiorze) Szczecin stał się prowincjonalnym miastem Szwecji, by wkrótce później popaść w domenę niemiecką.

Aż do roku 1945.

Przeczytaj inne felietony Piotra Dwojackiego

Jutro w Szczecinie osobliwe święto. 5 lipca 1945 roku Szczecin znalazł się ostatecznie pod administracją polską. A w granicach Polski - formalnie - jeszcze miesiąc później, 2 sierpnia. Trudno tu mówić o "powrocie do macierzy", dużo łatwiej nazywać Szczecin zdobyczą wojenną. Na Niemcach? Cóż, nie bardzo. Niemal wyludnione miasto znalazło się w kwietniu 1945 pod okupacją sowiecką, a niezależne administracje cywilne tworzyli równolegle Polacy i komuniści niemieccy. Dochodziło do potyczek zbrojnych. Jedni i drudzy próbowali wywierać presję w celu podjęcia korzystnej dla siebie decyzji. W tej rywalizacji łatwiej było wygrać Polsce.

W 1945 roku Eugeniusz Kwiatkowski głosił pogląd, że Szczecin, Pomorze szczecińskie i ziemie zachodnie to dla Polski wielka szansa. Że może dokonać się tu cud kolonizacji tym różniącej się od amerykańskiej, że zamiast nieprzyjaźnie nastawionych Indian mamy do dyspozycji tereny ogołocone z ludności, a zamiast dzikich prerii i gór - mało zniszczony przez wojnę majątek przemysłowy i uregulowaną, żeglowną Odrę. Kwiatkowski twierdził, że tego wyzwania cywilizacyjnego nie wolno zmarnować. Wkrótce okazało się, że znaczna część przemysłu została zdewastowana bądź wywieziona przez armię sowiecką, a ludność i władza obejmująca nowe tereny nie bardzo sobie radzą z kolonizacją.

Od włączenia Szczecina do Polski minęło już lat 67. Jednej z osób wysoko postawionych w strukturach obecnej władzy państwowej przypisuje się słowa: "Zachodniopomorskie to mój ulubiony przykład. Gdy ze wschodnich regionów Polski słyszę narzekania, odpowiadam, że u Was jest gorzej". Coś jest na rzeczy w tych słowach. Włączone do Polski w 1945 roku Wrocław i Gdańsk jakoś sobie poradziły. Szczecin wciąż czeka na swoją przyszłą chwałę.

CZYTAJ INNE FELIETONY:

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki