- Ważne jest przecież nie to, gdzie się produkuje, ale jak smakuje. Z rynku zniknęło tylko kilka produktów, ale przymierzamy się do ich wznowienia. Utrzymaliśmy też w Człuchowie sklep mleczarski.
Kiedy w ubiegłym roku mleczarnię w Człuchowie przejmowało OSM w Chojnicach, nie było mowy o zaprzestaniu produkcji, wręcz przeciwnie - prezes OSM mówił o rozwoju i inwestycjach. W zakładzie pozostała spora część dawnej załogi. W momencie likwidacji pracowało w nim jeszcze około 30 osób. - I to był ich błąd - mówi rozgoryczony jeden z byłych pracowników.
- Ci, którzy wtedy odeszli, wzięli odprawy i są na wygranej pozycji. A my zostaliśmy zatrudnieni na czas określony i teraz, po zaledwie kilku miesiącach, jesteśmy i bez pracy i bez odprawy.
Jak mówi prezes OSM, część zwolnionych pracowników otrzymała ofertę zatrudnienia w OSM w Chojnicach. Jednak jak wynika z rejestrów człuchowskiego Urzędu Pracy, 14 z nich, czyli blisko połowa zasiliła szeregi bezrobotnych.
- Niektórzy skorzystali z naszej propozycji, inni zdecydowali się na szukanie pracy gdzie indziej. Człuchów jest na tyle dynamicznym miastem, że nie powinni mieć z tym problemu - mówi prezes. - Decyzja o likwidacji mleczarni w Człuchowie nie była łatwa. Nie mieliśmy jednak wyboru. Od początku roku na rynku mleczarskim trwa kryzys. Zmusiło to OSM do redukcji kosztów i wstrzymania procesu inwestycyjnego, także w Chojnicach.
Tymczasem wg prezesa, aby utrzymać rentowność zakładu w Człuchowie, musieliby zainwestować w niego około miliona złotych. - W Chojnicach mamy około 200 pracowników. Jeśli dodać do tego 340 dostawców i ich rodziny, stawką było prawie półtora tysiąca osób, którym pośrednio lub bezpośrednio OSM daje utrzymanie - podkreślił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?