Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rudno, gm. Pelplin: Nie widać końca sprawy szkolnych milionów

Anna Szałkowska
Zebrane dowody oraz analiza przepisów dotyczących finansowania placówek oświatowych w gminach nie dały podstaw do przyjęcia, że pelplińscy urzędnicy nie dopełnili swoich obowiązków w kwestii nadzoru nad Zespołem Kształcenia i Wychowania w Rudnie. Takie są wnioski Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim, która badała sprawę nadużyć finansowych, do jakich doszło w tej placówce.

W listopadzie ubiegłego roku ujawniono, że ze szkoły w Rudnie w ciągu kilku lat za sprawą działań głównej księgowej wypłynęło... 1,8 miliona złotych. Postawiono jej zarzuty wielokrotnego przywłaszczenia znacznej kwoty pieniędzy. Do nieprawidłowych operacji miał być wykorzystywany między innymi fundusz socjalny. Kobieta od początku przyznawała się do winy.

W tej sprawie badane są dwa wątki: pierwszy dotyczy samej księgowej, drugi osób, które miały ją nadzorować. Postępowaniem przeciwko księgowej zajęli się śledczy z Tczewa, natomiast kwestię nadzoru i kontroli sprawdzają prokuratorzy z Pru-szcza Gdańskiego.

- Badano kwestię niedopełnienia obowiązków na poziomie Urzędu Gminy i Miasta Pelplina oraz dyrekcji szkoły - informuje Teresa Rutkowska-Szmydyńska, szefowa prokuratury w Pruszczu Gdańskim. - W sprawie posiłkowano się materiałami zebranymi w toku postępowania prowadzonego przeciwko głównej księgowej w Rudnie, wykonaną na zlecenie gminy opinią niezależnego audytora oraz protokołem pokontrolnym Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Ustalono, że z uwagi na wy-rywkowość kontroli (obowiązek przewiduje badanie zaledwie pięciu procent wydatków placówki) w jej toku nie było możliwe wykrycie nieprawidłowości i nielegalnego wyprowadzania pieniędzy przez główną księgową.

- Regionalna Izba Obrachunkowa wskazała na nieprawidłowości w prowadzeniu kontroli, jednak ich ocena nie daje podstaw do stwierdzenia, że doszło do popełnienia przestępstwa z art. 231 kodeksu karnego - dodaje przedstawicielka prokuratury. Zgodnie z tym artykułem, funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

Ale prokuratorzy z Pruszcza Gdańskiego nie zakończyli jeszcze sprawy. Materiał dowodowy daje im bowiem podstawę do badania
kwestii prawidłowości nadzoru nad pracą głównej księgowej przez jej bezpośrednich przełożonych oraz prawidłowości prowadzenia księgowości w placówce oświatowej. I teraz to właśnie wezmą pod lupę prokuratorzy.

Tymczasem, jak pisaliśmy kilka tygodni temu, akt oskarżenia w sprawie byłej księgowej ze szkoły w Rudnie trafił do Sądu Rejonowego w Tczewie... na krótko. Szybko bowiem zwrócono go do poprawki. Główna przyczyna jest taka, że w aktach potraktowano zarzuty kradzieży osobno, a jest ich aż... 401. Sędzia zalecił więc, aby zarzuty połączyć i podliczyć. Jako że byłą księgową podejrzewa się, iż wyprowadziła ze szkoły milionową kwotę, taką sprawę rozpatrywać będzie musiał Sąd Okręgowy w Gdańsku. Prokuratura w Tczewie złożyła zażalenie na decyzję sądu i teraz czeka na odpowiedź.

Kliknij, weź udział w ankiecie i wygraj iPada!
Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki