- Prace nie są zbyt spektakularne, a sprzęt, którym posługują się pracownicy wynajętej firmy, przypomina ten używany przez hobbystów, zbieraczy militariów - przyznaje Michał Kruszyński, rzecznik spółki BIEG 2012, która zleciła sprawdzenie terenu firmie "sapersko-minerskiej" Explosive.
Prace podzielono na dwie części. Najpierw saperzy będą sprawdzać teren "hobbystycznym", tzw. ramowym wykrywaczem metalu. Później w ruch pójdzie sprzęt specjalistyczny, magnetometr protonowy (służący do pomiaru wielkości, kierunku i zmian pola magnetycznego, wykrywający materiały bogate w żelazo). Pierwsza część pomiarów będzie prowadzona do głębokości 2,5 m, druga - 6 m.
- Nie będzie tak, że cały teren będzie na przykład przez dwa tygodnie sprawdzany wykrywaczem ramowym, a przez następne dwa magnetometrem - informuje Kruszyński. - Teren zostanie podzielony na działki. I gdy na konkretnej działce Explosive zakończy pierwszy etap sprawdzania, przystąpi do drugiego. Na całość prac i stworzenie raportu przeznaczyliśmy 30 dni.
Rzecznik BIEG-u dodaje, że akurat na Letnicy raczej nie należy spodziewać się znalezienia niewybuchów, ale lepiej dmuchać na zimne.
- W ziemi leży natomiast dużo innych metali, pozostałości po ogródkach działkowych - zwraca uwagę. Wykopanie ich z ziemi to także zadanie dla saperów-minerów. Za utylizację znalezisk częściowo będzie odpowiadać Explosive, częściowo wykonawca prac ziemnych, którego poznamy najpóźniej na początku grudnia. Rozpoczęcie prac ziemnych - niemal równo za miesiąc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
