W pierwszej połowie żadnej z drużyn nie udało się strzelić gola. Oba zespoły miały okazje strzeleckie, ale bliżsi szczęścia byli młodzi zawodnicy z Poznania. Trener Lechii Tomasz Borkowski miał przed tym meczem jednak spore problemy kadrowe, a w ataku z konieczności musiał zagrać Łukasz Pietroń.
Po przerwie Lech objął prowadzenie. Nastąpiło to w 54 minucie, a piłkę do siatki biało--zielonych skierował Jakub Marynowski.
To jednak nie był koniec emocji w tym spotkaniu. Osiem minut po stracie gola gdańszczanie stracili także zawodnika.
Czerwoną kartką, w konsekwencji dwóch żółtych, ukarany został Wojciech Sterczewski. I dość nieoczekiwanie od tego właśnie momentu to piłkarze Lechii uzyskali przewagę na boisku.
Podopieczni trenera Borkowskiego atakowali zawzięcie bramkę gospodarzy, ale mimo kilku sytuacji nie zdołali strzelić gola i wracali z Wronek bez punktów.
W czwartek piłkarze Lechii staną przed kolejną szansą na zdobycz punktową w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Biało-zieloni zagrają bowiem na wyjeździe z ŁKS Łódź. Mecz nie będzie łatwy, ale biało-zielonych z pewnością stać na zdobycie przynajmniej jednego punktu.
Lech: Kręt - Wicberger (46 Jasiński), Przybylski, Woźniak, Łoziński - Wrzeszcz, Kowalski, Możdżeń, Marynowicz (84 Pater) - Wawszczak (64 Szczepański), Gołembowski (77 Czechanowski).
Lechia: Małkowski - Rosiński, Osłowski, Brede, Sterczewski - Gacek (60 Kądziela), Kośnikowski (60 Boszke), Wojtkiewicz (57 Stępień), Łuczak - Pietroń, Bobrowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?