W dotychczasowych meczach oba zespoły zgromadziły po osiem punktów. Co ciekawe, nawet bilans bramkowy mają zbliżony - na minus pięć, przy podobnej liczbie zdobytych i straconych bramek.
W poprzedniej kolejce lepiej spisali się gdańszczanie, którzy we własnej hali pokonali Azoty Puławy 27:26. Z kolei MMTS odnotował najwyższą porażkę w sezonie, przegrywając w Kielcach z Vive różnicą aż 14 goli!
- Nie wiem, jak mogliśmy stracić aż 39 bramek. To był dziwny mecz i musimy go jak najszybciej zapomnieć. Nie dopuszczam myśli, byśmy mogli przegrać z AZS - mówi szkoleniowiec kwidzynian, Zbigniew Markuszewski.
Oba zespoły łączy znacznie więcej niż tylko region, z którego pochodzą. Kilku zawodników MMTS swoją karierę zaczynało w Gdańsku, a Jacek Sulej powędrował w odwrotnym kierunku. Największym smaczkiem będzie jednak spotkanie trenerów. Daniel Waszkiewicz, nim trafił do Gdańska, przez niemal trzy lata pracował w Kwidzynie.
Jego asystentem był wtedy... Zbigniew Markuszewski, który potem zastąpił go na stanowisku pierwszego trenera. Choć Waszkiewicz senior odszedł z Kwidzyna, to w MMTS pozostał jego syn, Michał, najlepszy strzelec kwidzynian w tym sezonie. W środę ktoś z rodziny Waszkiewiczów będzie pewnie niepocieszony.
- To, że kiedyś byłem trenerem MMTS, nie ma teraz żadnego znaczenia. Najważniejsze będzie, jak zagrają moi chłopcy - mówi trener gdańszczan.
Mecz zostanie rozegrany w hali KCSiR w Kwidzynie. Początek o godz. 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?