- Tylko dzięki sprawnej akcji policji udało się zatrzymać Dorotę S. - mówi Marek Buchwald, zastępca prokuratora okręgowego w Słupsku. - Kobieta twierdzi, że przebywała u ciotki, jednak nie chce podać żadnych szczegółów.
Przypomnijmy: kobieta wraz z mężem miała pomysł na szybkie wzbogacenie się i urządzenie nowego życia poza granicami Polski. Policjanci podejrzewają, że miało to związek z synem małżeństwa S., Piotrem, który od ponad roku jest poszukiwany listem gończym za rozboje. Scenariusz wzbogacenia się był prosty. Kobieta podpisała z 14 firmami ubezpieczeniowymi polisy na życie, które w razie jej śmierci dałyby mężowi, renciście, dostatnie życie.
W lipcu tego roku Bartosz W., neurochirurg z Bydgoszczy i konsultant w chojnickim szpitalu, wystawił kartę zgonu Doroty S. Na tej podstawie rzekomy wdowiec otrzymał akt zgonu oraz 400 tys. złotych odszkodowania z dwóch firm ubezpieczeniowych. Cztery kolejne wnioski czekały już na rozpatrzenie.
Lekarz za sfałszowanie dokumentu otrzymał od pary z Chojnic 100 tys. złotych.
Sąd zastosował wobec niego dozór policyjny. Mąż Doroty S., Dariusz, od ponad tygodnia przebywa w areszcie.
- Złożyliśmy w sądzie zażalenie na decyzję o zastosowaniu dozoru policyjnego. Naszym zdaniem wobec niego także powinien być zastosowany trzymiesięczny areszt - dodaje Buchwald.
Lekarzowi grozi 8 lat więzienia, a małżeństwu po 10 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?