Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cięliśmy obrączkę piłą do metalu

Daria Jankiewicz
Rozmowa z aspirantem sztabowym Mariuszem Czopowskim z Komendy Miejskiej PSP w Gdyni, Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 4.

- Od kiedy jest Pan w Straży Pożarnej?
- Od 1994 roku.

- Dlaczego został Pan strażakiem?
- Zadecydowały o tym tradycje rodzinne. W straży działał nie tylko mój tata, ale także mama i dziadek. Bacznie im się przyglądałem, kiedy byłem małym dzieckiem. W końcu zapragnąłem pójść w ich ślady i również zostać strażakiem. Kierowała mną głównie chęć pomagania innym, ratowania im życia. Dziś po wielu latach pracy mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że nie żałuję tej decyzji. Gdybym jeszcze raz miał wybierać sobie zawód, również zostałbym strażakiem.

- Jaka była najtrudniejsza akcja w Pana karierze lub taka, z której jest Pan najbardziej dumny?
- Tych akcji było tak wiele, że trudno wskazać jedną, którą mógłbym uznać za najtrudniejszą. Trudny był dla mnie na pewno wypadek, do którego doszło pewnie około ośmiu lat temu na obwodnicy. Pamiętam go dokładnie, bo był to straszny widok - zakleszczeni ludzie palili się żywcem, a my nie wiedzieliśmy jak im pomóc.

- A najśmieszniejsza anegdota z pracy?
- Pierwsza, która przychodzi mi na myśl, to historia pewnego psa, który chciał pogonić listonosza. Tak się rozpędził, że nie zauważył, że jest przed nim płot i zakleszczył się między dwoma prętami. Śmiesznie to wyglądało - duży pies, siłujący się z prętami, spomiędzy których nie mógł wyciągnąć łba.
Inna śmieszna sytuacja, którą długo będę wspominać, to historia pewnej młodej pani, która dopiero co urodziła dziecko. Jej mąż wracał z morza, więc wystroiła się ładnie, żeby go przywitać. Założyła też obrączkę - mimo że z rąk jeszcze nie całkiem zeszła jej opuchlizna po porodzie. No palce zaczęły jej puchnąć. Na pogotowiu nie mogli jej pomóc, więc wezwała nas. Pamiętam jak na stole kuchennym w jej domu przecinaliśmy obrączkę piłką metalu. Ale się przy tym naśmialiśmy!

- Dlaczego warto na Pana głosować?
- Staram się dobrze wykonywać moje obowiązki oraz być osobą słowną, na którą zawsze można liczyć. Być może to właśnie to zainspirowało moich kolegów do zgłoszenia mnie do tego plebiscytu.

Zagłosuj na asp. sztab. Mariusza Czopowskiego! Wyślij na nr 72355 SMS o treści: strzaw.3 (2,46 zł z VAT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki