Po dwóch spotkaniach podopieczni Bogdana Wenty i Daniela Waszkiewicza mają dwa punkty na koncie tylko dzięki wygranej 30:20 w Bydgoszczy nad Czarnogórą.
Polacy w Rumunii zawiedli pod każdym względem. Popełniali błędy w ataku, defensywa nie była zbyt szczelna, a i nasi bramkarze nie spisywali się najlepiej. Do tego francuscy sędziowie momentami sprzyjali drużynie gospodarzy.
Na wysokości zadania stanął Mariusz Jurkiewicz. Zdobył siedem goli i był praktycznie jedynym zagrożeniem ze strony reprezentacji Polski.
Słabiej zagrali Bartłomiej Jaszka, Damian Wleklak, Rafał Kuptel i Sebastian Rumniak.
Skuteczniej poczynała sobie pierwsza linia biało-czerwonych, ponieważ częściej trafiali skrzydłowi i obrotowi.
Jednak mecz w Buzau zaczął się bardzo dobrze dla naszego zespołu. Polacy prowadzili 5:1 i 8:4, lecz później to rywale rzucili pięć goli i Rumuni wygrywali 9:8. Jeszcze w 24. minucie był remis 10:10. Od tego momentu gospodarze dominowali na parkiecie i przed przerwą wypracowali sobie trzybramkową przewagę.
W drugiej połowie Polacy próbowali odrobić straty. Jednak nawet gdy dochodzili przeciwników na jedną bramkę, to fatalne błędy popełniali Mateusz Jachlewski oraz Patryk Kuchczyński.
Kolejny mecz Polacy rozegrają 27 listopada w Lund ze Szwecją. Do mistrzostw Europy w 2o10 roku w Austrii awansują dwa czołowe zespoły z grupy.
Rumunia - Polska 33:29 (16:13)
Rumunia: Stanescu, Barza - Ghionea 13, Paraianu 5, Iacob 4, Sania 3, Cozma 2, Timofte 2, Petrea 2, Buricea 1, Georgescu 1.
Polska: Szmal, Wichary - Jaszka 1, Kuchczyński 3, Siódmiak, Żółtak 2, Wleklak, B. Jurecki 4, Kuptel 2, Jurkiewicz 7, Rumniak 2, Piwko 2, Kostrzewa 3, Jachlewski 3.
Widzów: 1800.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?