Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Chrzanowski idzie na zabieg

Janusz Woźniak
Kilkanaście dni temu żużlowiec Lotosu Gdańsk miał groźną kolizję na torze w meczu ligi szwedzkiej.

"Chrzanek" przeleciał przez kierownicę, uderzył w bandę i doznał urazu kolana. Od tego czasu zdążył jeszcze wystartować w dwóch ligowych meczach w barwach Vastervik i Lotosu oraz w ćwierćfinale Indywidualnych Mistrzostw Polski.

Jednak ból w kolanie, mimo zabiegów rehabilitacyjnych, nie ustępował. W miniony piątek, o czym pisaliśmy, Tomasz Chrzanowski przeszedł w Gdańsku badanie rezonansem magnetycznym, a na wtorek był wstępnie wyznaczony zabieg artroskopii kontuzjowanego kolana. Tymczasem...

- W sobotę byłem w Bydgoszczy na targach medycznych - wyjaśnia Chrzanowski. - Spotkałem się z lekarzami, była okazja do fachowych konsultacji medycznych. Uznano, że zabieg artroskopii potrzebny jest jak najszybciej. Zgodziłem się z tą sugestią, bo przecież im szybciej go zrobię, tym szybciej wrócę na tor.

Lekarze zawodnikowi Lotosu zaproponowali przeprowadzenie zabiegu już dziś w klinice we Wrocławiu. W związku z tym w niedzielę po południu żużlowiec zameldował się w szpitalu.

- Dzisiaj mam zabieg, który tak naprawdę w początkowej fazie da odpowiedź lekarzom, co jest z moim kolanem. Czy uszkodzona jest tylko łąkotka, czy też, co będzie już poważniejszym problemem, więzadła krzyżowe - mówi "Chrzanik". - Od tej diagnozy i dalszego postępowania lekarzy zależeć będzie moja przerwa w startach. W najbliższym spotkaniu z Kolejarzem Rawicz raczej nie pojadę, ale bardzo chciałbym być gotowy do występu w arcyważnym meczu z KM Ostrów, który odbędzie się w Gdańsku 6 lipca. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować naszemu klubowemu lekarzowi dr. Lucjanowi Samsonowi, który bardzo mi w ostatnich dniach pomógł - kończy Chrzanowski.
Gdańskim kibicom pozostaje teraz trzymać kciuki, aby Tomek jak najszybciej powrócił do pełnej sprawności i cieszył nas skuteczną jazdą w barwach Lotosu.

- Tomek to twardy zawodnik i liczę, że nawet w Rawiczu może wystartować. Nie wykonujemy na razie żadnych nerwowych ruchów, czekając na diagnozę po dzisiejszej artroskopii. Zawsze też możemy zastosować przepis o zastępstwie zawodnika, o ile byłby on potrzebny w krótkim okresie czasu - mówił nam wczoraj prezes Lotosu Maciej Polny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki