Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puchar Bałtyku odzyskany

Adam Suska
Grzegorz Kubiak na koniu Omen Z fantastycznie bral przeszkody i po raz pierwszy w karierze wygrał Grand Prix o Puchar Bałtyku
Grzegorz Kubiak na koniu Omen Z fantastycznie bral przeszkody i po raz pierwszy w karierze wygrał Grand Prix o Puchar Bałtyku Adam Warżawa
Po trzech latach Puchar Bałtyku w skokach przez przeszkody powrócił w polskie ręce.

Najważniejszy konkurs Grand Prix trzydniowych zawodów CSI*** na Hipodromie Sopot wygrał Grzegorz Kubiak na koniu Omen Z. Nagroda firm NDI i BESIX za zwycięstwo w tym konkursie wynosiła 22 500 zł. Po zakończeniu tych bardzo dobrze zorganizowanych zawodów zapadła decyzja, że do Sopotu powróci konkurs CSIO, czyli najwyższej rangi zawody w skokach przez przeszkody.

Kiedy kończący zawody Belg Lieven Devos popełnił pierwszy błąd, z trybun okalających tor przeszkód rozległy się gromkie oklaski. W tym momencie wiadomo było, że zwycięzcą zawodów zostanie polski jeździec.

- W Sopocie wygrałem siedem konkursów, ale nigdy wcześniej nie udało mi się zwyciężyć w tym najważniejszym Grand Prix - powiedział nam G. Kubiak. - Przed drugim nawrotem obserwowałem przejazd mojego najgroźniejszego rywala Andrzeja Głoskowskiego. Pojechał na czysto, a ja wiedziałem, że muszę być od niego szybszy. Tylko na tym się koncentrowałem i nie zauważyłem nawet, że podczas mojego przejazdu zaczął padać deszcz - dodał zdobywca Grand Prix.

Głoskowskiemu na pocieszenie pozostała premia za drugie miejsce w wysokości 18 000 zł oraz nagroda specjalna dla najlepszego zawodnika trzydniowych zawodów. Premię 13 500 zł za trzecie miejsce w Grand Prix oraz nagrodę dla najlepszego jeźdźca zagranicznego otrzymał Estończyk Rein Pill. Zwyciężczyni ubiegłorocznych zawodów, Niemka Jorne Sprehe tym razem zadowolić musiała się szóstym miejscem.
Całe zawody były dla polskich jeźdźców bardzo udane. Wygrali siedem z dziewięciu konkursów. Ich hegemonię przerwała dopiero w szóstym konkursie Niemka Sprehe. Sukces sportowy poszedł w parze z organizacyjnym.

- Cieszy mnie bardzo dobra postawa Polaków, którzy pokazali że stać ich na dobre wyniki i skuteczną rywalizację z bardzo dobrymi zawodnikami zagranicznymi - cieszył się Krzysztof Bielak, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego sopockich zawodów. Jeszcze bardziej uradowała go rozmowa z prezydentem Sopotu Jackiem Karnowskim i prezesem Polskiego Związku Jeździeckiego Marcinem Szczypiorskim, która odbyła się w kuluarach, tuż po zakończeniu konkursu Grand Prix.

- Zapadła decyzja, że do Sopotu na pewno powrócą zawody CSIO. Otwarta pozostała jedynie kwestia, czy będą one odbywały się w cyklu dwuletnim na przemian z Poznaniem, czy co roku w Sopocie - powiedział nam K. Bielak, który optował za tym drugim rozwiązaniem.

CSIO są zawodami najwyższej rangi, w których rozgrywa się Puchar Narodów. W jednym kraju zawody takie mogą odbywać się tylko raz w roku.

Tegoroczne zawody CSI***, jak zwykle, miały bardzo bogatą oprawę. W przerwach między konkursami sportowymi odbywały się pokazy różnych sztuk i Festyn Rodzinny - Podróże do Europy. Wiele oklasków zebrała Karolina Wajda za pokazy dressażu w wykonaniu jeźdźców z jej Akademii oraz własnym. - To dla mnie zaszczyt, że mogłam wystąpić w Sopocie przed tak wspaniałą publicznością - powiedziała po zakończeniu pokazów.

Duże zainteresowanie towarzyszyło też konkursom dodatkowym, Gwiazdy w Rikszach oraz Sponsor w siodle i za kółkiem. Ten ostatni obywał się pod patronatem "Polska Dziennik Bałtycki", a nagrody zwycięzcom wręczał redaktor naczelny naszej gazety, Maciej Wośko.

"Za kierownicą Polska Dziennik Bałtycki"

- Interesuję się końmi, kiedyś nawet miałem własnego, jeździłem też różnymi samochodami, więc postanowiłem spróbować, tym bardziej, że i tak wybierałem się do Sopotu na zawody CSI***. Od kilkudziesięciu lat jestem stałym czytelnikiem "Dziennika Bałtyckiego", czasami wysyłam krzyżówki, ale nigdy nic nie wygrałem, więc bardzo się zdziwiłem i ucieszyłem, kiedy otrzymałem telefon, że zostałem wylosowany do udziału w konkursie dla sponsorów. Widziałem, że startujący przede mną kierowcy za bardzo się spieszyli i przewracali słupki, więc postanowiłem nie powielać ich błędów. Ostatnio jeździłem dużym dostawczym autem, ale obecnie stawiam na ekologię i przesiadłem się na rower. Jeśli będzie taka możliwość, to w przyszłym roku spróbuję poprawić szóstą lokatę - powiedział nam Roman Sawka, Czytelnik który wygrał SMS-owy konkurs i w nagrodę jako kierowca reprezentował naszą redakcję w Konkursie Sponsor w siodle i za kółkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki