Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luka Vućko: Zrobiłem dobrą reklamę Gdańskowi

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bołt
Z Luka Vućką, Chorwatem, obrońcą Lechii Gdańsk rozmawia Paweł Stankiewicz

To nie był dla Ciebie udany sezon, bo kontuzje często Ci dokuczały?

Źle zacząłem, a jest jeszcze gorzej, kiedy dochodzą kontuzje. Ciągle miałem problemy i nie mogłem złapać rytmu treningowego i meczowego.

Jak teraz jest z Twoim zdrowiem?

Trenuję normalnie od 2-3 tygodni. Nie mam problemów ze zdrowiem, ale sezon już się skończył.

Ze swojej formy nie mogłeś być zadowolony?

Ani ja nie mogłem być zadowolony, ani cały zespół. Myślałem, że będzie dużo lepiej. Dla mnie to był jeden z gorszych sezonów w karierze. A w kolejnym może być lepiej i gorzej. Ważne jest zdrowie. Wtedy można trenować i mieć szanse na grę.

Łukasz Surma: Trzon Lechii powinni stanowić polscy piłkarze

Chcesz zostać w Lechii?

Ja mam jeszcze kontrakt ważny przez rok. Muszę poznać plany klubu, trenera. Jeśli trener mnie chce, to nie będzie problemu. Jeśli będzie inna decyzja, to zobaczymy co dalej. Wszystko dla mnie jest otwarte. Fajnie się czuję w Lechii i w Gdańsku.

Dlaczego w Lechii nie powiodło się Twojemu przyjacielowi, Josipowi Tadiciowi?

W piłce nożnej niczego nie da się przewidzieć. Josip przyszedł jako napastnik w trudnym momencie. Nie strzelał goli, ale walczył ile mógł. Jako zespół nie stwarzaliśmy jednak okazji bramkowych. Później trener przesunął go do rezerw, a tam doznał kontuzji. Trenuje dopiero od 2 tygodni. Josip żałuje że nie jest lepiej, ale nic nie zmieni. Trzeba dalej trenować i czekać na swoją szansę.

Jak podoba Ci się w Gdańsku?

Dużo przebywam w różnych krajach. Gdańsk to dla mnie miasto bardzo fajne, ludzie też. Mojej żonie i rodzinie bardzo się tutaj podoba i jest nam dobrze.

Szczególnie polecamy:**Kadra Lechii musi się zmienić**

Twoje ulubione miejsca?
Lubię z żoną spacerować blisko morza, albo pójść na kawę w Sopocie. Bardzo podoba mi się Stare Miasto, a jak jest zimno to lubię Galerię Bałtycką. Mamy dziecko, więc spacer jest obowiązkowy.

Jak spędzasz wolny czas?

Zawsze zabieram żonę na jakiś spacer, robimy obiad w domu albo idziemy do restauracji. Fajne jest ZOO w Gdańsku. W Gdańsku jest dużo miejsc gdzie można fajnie spędzić czas.

Kuchnia w Polsce Ci odpowiada?

Tak, bo jest podobna do chorwackiej. Albo żona gotuje albo gdzieś jedziemy. Nie ma wielkiej różnicy.

Z nauką języka polskiego nie miałeś problemów?

Nie. Łapałem słowa, żeby łatwiej żyło się w Polsce. A to język zbliżony do chorwackiego. Podobnie poradziłem sobie w Turcji ucząc się tamtejszego języka.

Lechia statystycznie po sezonie

Na urlop zostajesz w Gdańsku czy jedziesz do Chorwacji?

Jadę do domu, bo nie było mnie tam dużo czasu. Mam dużą rodzinę, przyjaciół. Chcę spędzić ten wolny miesiąc z bliskimi.

W Gdańsku będzie Euro 2012. Nie wybierasz się na żaden mecz?

Będzie dużo ludzi z Chorwacji. Dzwonili do mnie znajomi gdzie zamieszkać, żeby dużo nie płacić. Ja będę oglądał mecze w domu, w telewizji.

Jeden mecz na gdańskiej PGE Arenie zagrają Chorwaci…

To będzie fajny mecz na fajnym stadionie. Może coś się jeszcze zmieni, ale na 99 procent ja będę w tym czasie w Chorwacji.

Czego oczekujesz po występie swoich rodaków na Euro 2012?

Awansu do ćwierćfinału! Zawsze jestem optymistą. Dużo naszych piłkarzy gra przecież w fajnych klubach. Do tego jest Slaven Bilić młody, ale doświadczony trener, który z kadrą pracuje już od sześciu lat. Najważniejszy będzie mecz z Irlandią. Jeśli wygramy, to będą duże szanse, żeby wyjść z tej grupy.

Ale przecież później Chorwaci grają z silnymi zespołami Włoch i Hiszpanii?

Zobaczcie mentalność Chorwatów, kiedy gramy z zespołami topowymi. To są dobre mecze. Z Italią wiele razy wygraliśmy. Dla nas pierwszy mecz jest najważniejszy. Jeśli zdobędziemy punkty, to później morale reprezentacji będzie dużo większe.

Do Polski i do Gdańska przyjadą kibice z Chorwacji. Powinniśmy się bać?

Nie, absolutnie. Ci którzy sprawiają problemy nie przyjadą. Policja zrobi swoje. Przyjadą normalni kibice. Chorwaci lubią swój zespół, lubią śpiewać, pić piwo, zabawić się. Wszystko na normalnych zasadach. Chuliganów nie będzie. Nasi kibice dadzą Gdańskowi więcej radości. Problemów z nimi nie będzie.

Jak Chorwaci będą się bawić i spędzać czas między meczami?

Jak to kibice lubią pić i śpiewać. Lubią zabawy, imprezy. Przyjadą do Polski normalni ludzie. Mają daleko, a nie każdego stać na taki wyjazd.

Ceny w Polsce są przystępne?

Tak. Polska ma dobre ceny. Patrzę innymi oczyma, jako piłkarz. Ceny dla kibiców są jednak w porządku i będzie im dobrze w Polsce.

Znajomi z Chorwacji, którzy wybierają się na Euro 2012, pytali Ciebie o Gdańsk?

Dzwoniło do mnie wielu znajomych, a także dziennikarze z Chorwacji. Zrobiłem dobrą reklamę Gdańskowi, bo mi się tutaj bardzo podoba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki