- Szymbark to miejsce szczególne nie tylko dla Kaszub, Pomorza i Polski - mówi Mirosław Zieliński, dyrektor CEPR. - Naszym celem jest pokazanie historii, języka i kultury Kaszub. Wielu rodaków z głębi kraju nie jest świadomych, jak wielką rolę w historii Polski odegrały Kaszuby. Najpiękniej wyraził to jeden z poetów kaszubskich, Hieronim Derdowski, słowami: "Nie ma Kaszeb bez Polonii, a bez Kaszeb Polsczi!". Szymbark to też miejsce, gdzie przypominamy o trudnej, niejednokrotnie pomijanej lub zapominanej historii dotyczącej wszystkich Polaków. To tutaj gromadzimy pamiątki z miejsc, które mają szczególne znaczenie nie tylko dla nas, Kaszubów. Uchodźstwo w różnych postaciach, emigracje z różnych przyczyn, tragedie w skali regionu i kraju, wypaczenia ustrojowe czy wreszcie potrzeba integracji to elementy tworzące naszą wspólną, polską rzeczywistość.
Wszystko o konkursie na stronie www.dziennikbaltycki.pl/wygrajdrewnianydom
CEPR przypomina o ważnych wydarzeniach historycznych, ale również spogląda w przyszłość. Szczególny klimat miejsca jest wyczuwalny przez wszystkich.
- To przepełnione potężną dawką patriotyzmu opowieści o zesłańcach i ich życiu na Syberii przekazywane w pobliżu Domu Sybiraka - mówi Mirosław Zieliński. - To wątki o podróżach i szukaniu swojego lepszego miejsca na ziemi, snute w Domu Trapera Kaszuby, przypomnienie losów powstańców listopadowych w kontekście Zagrody Powstańca Polskiego z Adampola czy wreszcie niejednokrotnie trudne rozmowy toczone w replice bunkra T.O.W. Gryf Pomorski o udziale Kaszubów w walce z hitlerowskim, a później też sowieckim okupantem. To w istocie elementy, które w sposób bezapelacyjny tworzą rzeczywistą, niepowtarzalną wartość tego miejsca.
W bunkrze T.O.W. Gryf Pomorski możemy poczuć się jak Polacy walczący z hitlerowcami, a następnie wojskami sowieckimi. To chyba najlepszy sposób przekazywania wiedzy o konspiracji niepodległościowej na Pomorzu. Można się dowiedzieć tego, o czym nie wspomniano na lekcjach historii. Efekty wizualne wprowadzają odwiedzających w klimat walki powstańczej, a zgromadzone wewnątrz eksponaty pozwalają lepiej zapoznać się z działaniami zbrojnymi prowadzonymi na terenie Kaszub i nie tylko.
Czytaj też: Drewniane domy były na Kaszubach od lat
Przewodnicy oprowadzający po CEPR chętnie odpowiedzą na wszelkie nurtujące zwiedzających pytania. Wizyta w bunkrze jest nie tylko żywą lekcją historii, ale także wychowuje w duchu patriotyzmu i miłości do ojczyzny - tej małej i tej wielkiej. To miejsce wydaje się odpowiednie również do obchodzenia takich uroczystości jak rocznica śmierci porucznika Józefa Dambka z T.O.W. Gryf Pomorski, który zginął z rąk gestapowca w 1944 roku.
W CEPR można zobaczyć również Dom Sybiraka. Został on przywieziony z Irkucka, a powstał prawie 250 lat temu. Zbudowany został przez polskich zesłańców na Sybir, a przekazany CEPR przez mieszkańców Zapleskina. To jedno z tych miejsc, które przypominają o trudnej historii naszego narodu i różnych losach Polaków, którzy musieli opuścić ojczyste progi. Podobnego domu nie spotkamy na całych Kaszubach, a nawet w Polsce.
Obok Domu Sybiraka znajduje się replika sowieckiego łagru. Niedaleko ustawiono pociąg wraz z lokomotywą, która zdaje się prowadzić donikąd. To symbol wojennych losów Polaków. Wyznaczono specjalne miejsce mające upamiętniać mord polskich oficerów w Katyniu.
Czytaj też: Kaszubskie osiedle w Danielowej Dolinie
CEPR to nie tylko przepełniona bólem i cierpieniem historia. W centrum znajduje się wiele eksponatów upamiętniających ważne dla wszystkich Polaków wydarzenia. To na przykład Najdłuższa Deska Świata. Jej powstaniu przyświecała nie tylko chęć pobicia rekordu Guinnessa, ale również upamiętnienia otrzymania przez Lecha Wałęsę Pokojowej Nagrody Nobla. Z deski stworzono Stół Noblisty, przy którym mieści się 230 osób. Także stół z pewnością łączy… przynajmniej ponad dwieście osób w jednym momencie. Stół, według tradycji, jednoczy. Ten z CEPR jest symbolem integracji europejskiej, ale również tej pomiędzy wszystkimi ludźmi. 6 grudnia spotykają się przy nim nawet Mikołaje, którzy zjeżdżają na swój zjazd do Szymbarku.
Wizyta w "Domu stojącym na głowie" przynosi niezapomniane wrażenia. Dom ma jednak nie tylko bawić, ale również skłaniać do refleksji. Domek miał symbolizować współczesny ład na świecie - wszystko w nim zostało "postawione na głowie". To, co kiedyś było złem, dzisiaj staje się modą. To, co kiedyś było tradycją, dziś jest przeżytkiem. Prócz wyjątkowych wrażeń "Dom stojący na głowie" powinien skłaniać do refleksji nad nami samymi i współczesnością.
W centrum znajduje się również miejsce jednoczące wszystkich mieszkańców Pomorza. Zaprezentowano herby powiatów z całego regionu. Choć podzieleni granicami administracyjnymi, wszyscy mieszkańcy Pomorza stanowią jedność. Centrum stawia również na kulturę. Największy fortepian świata przyciąga nie tylko zaciekawionych turystów, ale również melomanów. Zagrał na nim sam Leszek Możdżer.
Pytanie nr 13: Ile osób mieście się przy stole noblisty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?