15-latka w domu przez cały czas była przygnębiona i zachowywała się nerwowo. Każdą wiadomość tekstową, która przychodziła na jej telefon, odbierała z lękiem. W końcu o groźbach opowiedziała swoim rodzicom. Dodała też, że dłużej tego nie wytrzyma i jest bliska załamania nerwowego.
Rodzice długo się nie zastanawiali i zawiadomili policję. Śledczy z komisariatu na Wzgórzu Św. Maksymiliana bez trudu namierzyli autora SMS-owych gróźb. Okazała się nim szesnastoletnia dziewczyna, która teraz za swój czyn odpowie przed sądem.
- Ustalenie numeru telefonu, z którego wysyłane były SMS-y było łatwe - mówi Hanna Kaszubowska, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Gdyni. - Tym tropem funkcjonariusze dotarli do autora pogróżek. Ich zdziwienie było ogromne, gdy okazała się nim młoda dziewczyna, uczennica tej samej szkoły, do której uczęszcza piętnastolatka.
Szesnastolatka złożyła zeznania. Była zaskoczona, że namierzyli ją funkcjonariusze. Miała nadzieję, że pozostanie bezkarna. Według niej, cała sprawa z wysyłaniem wiadomości była zwykłym żartem. Chciała "tylko" nastraszyć swoją koleżankę. Nie zdawała sobie sprawy z tego, że o rok młodsza dziewczyna była przerażona i przeżywa prawdziwy koszmar. Teraz za swój czyn autorka SMS-ów z groźbami stanie przed sądem dla nieletnich, który zdecyduje o jej dalszym losie.
W marcu SMS-y z pogróżkami dostawał 15-letni mieszkaniec dzielnicy Gdynia Chylonia. Autorzy domagali się pieniędzy. W przypadku nie- spełnienia ich żądań młody chłopak miał być wywieziony do lasu i tam pobity. Chłopak o groźbach opowiedział swoim rodzicom, którzy poinformowali policję. Autorem komórkowych gróźb 0kazał się rówieśnik 15-latka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?