Czarni dalej walczą o półfinał

Mogą sobie pluć w brodę słupszczanie. Podopieczni Dainiusa Adomaitisa wyraźnie wygrali trzecie starcie z klubem z Winnego Grodu (dobre występy Kanadyjczyka Scotta Morrisona i Amerykanina Stanleya Burrella), a w czwartym otarli się o triumf. By świętować awans do półfinału, tak upragnionego nad Słupią, brązowym medalistom zabrakło dosłownie sekundy.

Energa Czarni w najważniejszym momencie wczorajszej konfrontacji nie przypilnowali Piotra Stelmacha, który bez większego trudu wbiegł strefę podkoszową i zdobył dwa punkty dla przyjezdnych. 28-letni skrzydłowy został bohaterem Zastalu, choć nic na to nie wskazywało, bo wcześniej uzbierał na swoje konto zaledwie cztery "oczka".

Drużyna trenera Mihailo Uvalina doprowadzając do remisu, wróciła z dalekiej podróży. Zielonogórzanom w oczy zajrzało widmo pożegnania z dalszą rywalizacją, koniec sezonu. Tymczasem udało im się doprowadzić do wyrównania 2-2 w serii do trzech wygranych. Gdyby tego było jeszcze mało, to teraz znacząco zmieniły się szanse na półfinał. Faworytem w piątym spotkaniu będzie Zastal, który nie tylko odbudował się psychicznie, ale przemawia za nim również przewaga parkietu. To jednak, jak pokazał mecz w Słupsku, może być również zgubne.

Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra 79:70 (16:9, 18:24, 20:19, 25:18)

Energa Czarni: Morrison 18, Burrell 18, Weaver 12, Hinson 9 (1), Białek 6, Roszyk 6, Leończyk 6, Kikowski 4 (1), Cesnauskis 0, Długosz 0

Zastal: Sroka 14 (2), Mobley 12 (1), Stelmach 11 (1), Hodge 9 (1), Flieger 7 (1), Mirković 7, Archibeque 6, Chanas 4

Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra 77:78 (25:24, 16:25, 17:10, 19:19)

Energa Czarni: Burrell 23, Roszyk 13 (1), Kikowski 12 (1), Białek 9 (3), Cesnauskis 8 (2), Morrison 5, Hinson 3 (1), Weaver 2, Leończyk 2

Zastal: Archibeque 19, Hodge 15 (1), Mobley 13 (2), Chanas 12 (1), Mirković 9 (1), Stelmach 6, Sroka 2, Flieger 2