Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie jest kraj dla Bubnowskiego

Marcin Kamiński
Edward Bubnowski złożył już wniosek o zrzeczenie się obywatelstwa polskiego
Edward Bubnowski złożył już wniosek o zrzeczenie się obywatelstwa polskiego APR-SAS
Edward Bubnowski z Barcina, w gminie Kępice, zrzeka się obywatelstwa polskiego. Nie wyrobił sobie nawet nowego dowodu. Wypełniony wniosek w tej sprawie wysłał wczoraj do Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku za pośrednictwem słupskiego Starostwa Powiatowego.

Wieloletni działacz ludowy i solidarnościowy nie chce być obywatelem Polski, bo - jak twierdzi - był i jest prześladowany przez organa ścigania, a polskie sądy znęcają się nad nim, wydając niepomyślne wyroki.

Na pierwszej stronie wniosku, jaki trafi już niedługo przed oblicze prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, widnieje zdjęcie pana Edwarda oraz uzasadnienie. Możemy w nim przeczytać, że wniosek składa "z powodu represji i prześladowań przez Sąd Rejonowy w Słupsku i Komendę Miejską Policji za akty bandytyzmu wymienionych organów.

Nie chcę być obywatelem bandyckiego kraju, gdzie jest brak poszanowania prawa oraz łamana jest Konstytucja i podstawowe prawa człowieka". Oprócz tych motywów wniosek zawiera rubryki, w które trzeba wpisać wszelkie możliwe dane osobowe. O sprawie zrzeknięcia się obywatelstwa przez Edwarda Bubnowskiego napisaliśmy pierwsi już w lipcu br.

To wtedy zdeterminowany mieszkaniec Barcina powiedział sobie i innym "dość". Po nas sprawą zainteresowały się inne media. Ogólnopolskie telewizje nakręciły o nim program. Dzisiaj do jego drzwi pukają już zachodnie telewizje. W najbliższym czasie zapowiedziała się niemiecka telewizja RTL.

Bubnowski do tej drastycznej w skutkach decyzji dojrzewał kilka lat. Wielokrotnie walczył w sądach o sprawiedliwość i przestrzeganie prawa. Udawało mu się rzadko. Po ostatnich wydarzeniach, jakie go spotkały, nie wytrzymał...
- Nie jestem w stanie walczyć dalej w polskich sądach o prawdę, z niesprawiedliwymi wyrokami w różnych sprawach - mówi Edward Bubnowski. - Nie popełniam żadnych wykroczeń, żadnych przestępstw. Tak jak ostatnio. Kierowca najechał na mnie samochodem, uderzając w tył mojego auta. Pierwszy patrol policji orzekł, że winien jest tamten kierowca, drugi patrol również.

Gdy sprawę skierowano do sądu, wyrokiem nakazowym bez rozprawy zasądzono mi winę za to. To łamanie moich podstawowych praw i przepisów - kodeksu karnego, wykroczeń, kodeksu drogowego i Konstytucji RP.

Podobnie było z inną sprawą - w autobus prowadzony przez pana Edwarda uderzył samochód osobowy. Bubnowski, jadąc 10 km/h (był na rondzie), zahamował. Jeden z pasażerów (okazało się, że jest policjantem) przewrócił się i złożył doniesienie na niego za nieostrożną jazdę. Sprawa trafiła do słupskiego sądu. Podobnych w treści zdarzeń ze słupskim wymiarem sprawiedliwości, zdaniem Bubnowskiego, jest więcej.

W 2004 roku opisywaliśmy jego walkę z Pomorskim Związkiem Piłki Nożnej o odszkodowanie. Trzy lata wcześniej podczas rozgrywek A-klasy został wraz z synami skopany i pobity przez zawodników jednej z drużyn. Ani PZPN, ani prokuratura nie ustaliły, kto bił. Sąd także nie wydał wiążącego werdyktu.

- I tak jest bez przerwy - denerwuje się pan Edward. - Bezsilność i jeszcze raz bezsilność. Sprawy ciągną się latami. Mimo kilkunastu oskarżeń pod moim adresem, słupskim sądom nie udało się mnie ukarać. Ciąganie mnie przed sądy spowodowało, że jestem znerwicowany. Decyzję podjąłem świadomie, bo jako Polak wstydzę się zwracać o pomoc do organizacji europejskich.

Wolę być bezpaństwowcem. Będę miał czyste sumienie, przekazując swoje krzywdy organizacjom broniącym praw człowieka w Europie. Przynajmniej będą bezstronne i rzetelnie ocenią stan faktyczny.
Jakie są konsekwencje dla wnioskodawców
Konsekwencją złożenia wniosku o zrzeczenie się obywatelstwa jest to, że obywatel polski traci je w dniu uzyskania zgody prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
To z kolei powoduje, że osoby posiadające w chwili zrzeczenia się obywatelstwa tylko przyrzeczenie nadania obcego obywatelstwa - staną się bezpaństwowcami.
Postanowienie prezydenta RP jest ostateczne.

Sytuacja prawna bezpaństwowca jest bardzo niekorzystna, gdyż wobec braku obywatelstwa nie korzysta on z ochrony i opieki państwa pobytu, ani też żadnego innego państwa, nie posiada praw politycznych, może zostać wydalony z kraju, często jest traktowany jak cudzoziemiec. Nie może brać udziału w głosowaniach, referendach oraz wyborach.

Zgoda na zrzeczenie się obywatelstwa udzielona rodzicom rozciąga się także na dzieci, pozostające pod ich władzą rodzicielską. Jednak w przypadku dzieci, które ukończyły 16 lat, następuje to jedynie i wyłącznie za ich zgodą.

Gdzie złożyć wniosek
Wnioski o zrzeczenie się obywatelstwa polskiego składa się do prezydenta RP, za pośrednictwem wojewody danego województwa. Wniosek o udzielenie zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego może złożyć osoba pełnoletnia i posiadająca zdolność do czynności prawnych.

Przepisy polskie nie przewidują możliwości zrzeczenia się obywatelstwa polskiego dla dziecka, którego rodzice są obywatelami polskimi i nie występują dla siebie o zgodę na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego. Prezydent RP jest podmiotem wyłącznie uprawnionym do wyrażania zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki