Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Śląska 95:87. Podopieczni Wojciecha Kamińskiego przez cały mecz musieli gonić rywala, by na minutę przed końcowym gwizdkiem zniwelować przewagę Śląska do 3 pkt. Niestety nie wykorzystali szansy, a błąd w obronie sprawił, że zza linii 6,75 m trafił rozgrywający wrocławian Robert Skibniewski. Na uznanie w ekipie gości zasługuje Brandon Hazzard, który zwłaszcza w pierwszej połowie napsuł wiele krwi graczom Miodraga Rajkovicia. Po powrocie z szatni przypomniał o sobie Michael Hicks.
- W najważniejszych momentach to Śląsk miał lepszych egzekutorów. Moim graczom należą się jednak gratulacje za walkę do samego końca - stwierdził trener Kamiński.
Śląsk Wrocław - Polpharma Starogard Gdański 95:87 (26:23, 26:21, 25:22, 18:21)
Śląsk: Graham 24 (2), Mladenović 21, Skibniewski 20 (4), Bogavac 9 (2), Diduszko 8 (1), Niedźwiedzki 6, Bochno 4, Buczak 3
Polpharma: Hicks 28 (2), Hazzard 25 (4), Śnieg 9, Dąbrowski 7 (1), Simmons 5, Arabas 4, Nowakowski 3 (1), Wall 2, Metelski 2, Paul 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?