Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katastrofa smoleńska: Opinie MAK i Millera są pozbawione autorytetu

Redakcja
Prof. Paweł Śpiewak
Prof. Paweł Śpiewak Archiwum
- W wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej nie wolno bać się kolejnych ekspertów - mówi w rozmowie z Tomaszem Słomczyńskim prof. Paweł Śpiewak. - Dopóki ktoś zadaje pytania, trzeba na nie szukać odpowiedzi. Coraz częściej pojawiają się głosy, że niezbędne jest zyskanie opinii potwierdzonej przez jakiś autorytet.

Oglądał Pan wypowiedź prof. Czachora na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego. Czy uważa Pan, że niepolityczne, naukowe badanie przyczyn katastrofy smoleńskiej jest możliwe?
Tak, widziałem, i moja refleksja jest taka, że mamy tutaj trudny punkt wyjścia. Samo jego wystąpienie jest uwikłane w polityczny kontekst. W Parlamencie Europejskim występowała grupa osób związana z Prawem i Sprawiedliwością, profesor Czachor w tym momencie może zostać uznany za członka tej grupy.

Czy widzi Pan jakąś rolę nauki w wyjaśnianiu przyczyn tej tragedii?
Być może nauka będzie miała tu coś do powiedzenia... Nie wiem. Faktem jest jednak, że zarówno dotychczasowa opinia MAK, jak i Millera są pozbawione mocnego, znaczącego autorytetu. Coraz częściej pojawiają się głosy, że niezbędne jest zyskanie opinii potwierdzonej przez jakiś autorytet. To coraz powszechniejsze przekonanie.

Czytaj również: Naukowcy chcą zbadać katastrofę smoleńską

A czy to nie jest tak, że przy obecnym, tak mocno spolaryzowanym postrzeganiu tzw. sprawy smoleńskiej każdy, kto zadaje pytania i ma wątpliwości, automatycznie zyskuje twarz Macierewicza?
W pierwszym odruchu przychodzi na myśl, że tak właśnie jest. Jednak sprawa jest zbyt ważna, żeby o niej nie rozmawiać.

I profesor Czachor - wynika z tego, co mówi - chce rozmawiać językiem nauki.

Można się spodziewać, że jego zespół będzie wydawał opinie interpretacyjne, służące do potwierdzenia tez lansowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Ale nie zmienia to faktu, że w swoim wystąpieniu profesor zadawał pytania rozsądne: Czy ważne materiały zostały zniszczone? Dlaczego wrak po dwóch latach nie trafił do Polski? Dlaczego Polska nie ma dostępu do szeregu materiałów? Te wątpliwości są coraz powszechniejsze. Dlatego uważam, że nie wolno bać się kolejnych ekspertów. Dopóki ktoś zadaje pytania, trzeba na nie szukać odpowiedzi.

Również Antoni Macierewicz zadaje pytania...
Macierewicz dąży do udowodnienia, że to był zamach. Jeśli ma ochotę, żeby udowadniać tę tezę, niech to robi... Mam tylko wrażenie, że o lotnictwie nie ma zielonego pojęcia.

Czytaj również: Zespół Macierewicza: dwa wstrząsy przyczyną katastrofy pod Smoleńskiem

Powtórzę pytanie: Wierzy Pan w naukowy, niepolityczny dyskurs na ten temat?
To nie jest kwestia wiary. W nauce nie ma wiary. Jeśli powstanie opinia zespołu prof. Czachora, niech zostanie zweryfikowana opinią innego zespołu.

Tak właśnie powinien wyglądać taki dyskurs?
Tak. Chodzi o to, żeby w końcu zdjąć z wyjaśniania przyczyn katastrofy zarzut upolitycznienia całej sprawy. Tak, żeby ten, kto ma wątpliwości i stawia pytania, nie był identyfikowany tylko z Macierewiczem. Nie chcę z góry zakładać, że grupa profesora Czachora będzie reprezentowała opcję związaną z Prawem i Sprawiedliwością. Chcę wierzyć, że taka nie będzie. Dlatego niech robią to, co zamierzają zrobić. Dajmy im czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki