Pismo w tej sprawie wójt wysłał do Pelplina już na początku października. Śpiołek jest mieszkańcem Lipnicy, ale jako katecheta pracuje w Gimnazjum nr 2 w Bytowie. Stoi też na czele protestów przeciwko planom budowy kolejnych kopalń kruszywa w gminie Lipnica. Wydaje w tym celu bezpłatną gazetkę "Głos Lipnicki", w której zawsze bardzo ostro atakuje władze gminy.
- Napisaliśmy pismo do biskupa w trosce o młodzież - tłumaczy wójt Rafał Narloch. - Pan Śpiołek cały czas wysyła do nas pisma i wypisuje w swojej gazetce różne rzeczy, niezgodne z prawdą. Myślę, że taka osoba nie powinna uczyć dzieci religii. On przez swoją działalność dzieli nasze lokalne społeczeństwo. Jest katechetą i dlatego też zwróciliśmy się do biskupa z prośbą o interwencję w tej sprawie.
Do pisma wójt dołączył okładki ostatnich wydań "Głosu Lipnickiego", jako dowód złego postępowania katechety. Jest na nich przedstawiony m.in. jako marionetka w rękach swojego zastępcy Michała Świontek-Brzezińskiego. Kuria już wezwała katechetę do złożenia wyjaśnień. - Oczywiście wszystko szczegółowo wyjaśnię i przyjmę z pokorą każdą decyzję księdza biskupa - mówi Jaromir Śpiołek, nie kryjąc oburzenia tą sytuacją.
- Gdyby wójt przeczytał wprowadzenie do kwietniowego wydania naszej gazety, wiedziałby, czemu ma służyć. Na pewno nie dzieleniu społeczeństwa. Poza tym bulwersuje mnie występowanie wójta w imieniu całej społeczności, a więc także na przykład i mojej rodziny. A przecież żadnych konsultacji społecznych w tej sprawie nie było. Pod pismem podpisał się też nowy przewodniczący Rady Gminy Sławomir Ejtminowicz, który reprezentuje całą radę, a radni nie przyjmowali żadnego stanowiska - dodaje.
Pismem wójta nieco zdziwiony jest Adam Piasecki, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Bytowie. - Nie miałem do tej pory żadnych sygnałów dotyczących pracy pana Śpiołka. Nigdy nie skarżyli się na niego uczniowie czy rodzice. Żadnych podziałów nie widzę - zapewnia. - Co się dzieje w miejscu zamieszkania pana Śpiołka, nie wiem. To zresztą nie moja sprawa. Do jego pracy jako katechety nie mam żadnych zastrzeżeń - dodaje.
Śpiołek podkreśla także, że to nie pierwsza sprawa, która ma zamknąć mu usta.
- Dowiedziałem się nieoficjalnie, że na przykład ktoś zrobił donos do urzędu górniczego o nielegalnej kopalni na terenie gminy Lipnica i podpisał się moim imieniem i nazwiskiem. Walczę z kopalniami, ale takiego pisma nigdy nie wysyłałem. Teraz czekam na odpowiedź w tej sprawie z urzędu górniczego. Musi być coś na rzeczy, gdyż wcześniej takie odpowiedzi przychodziły po dwóch tygodniach, a teraz czekam już prawie dwa miesiące - opowiada Śpiołek, który uważa, że skarga do biskupa to kolejny etap nagonki na niego. Jego losy jako katechety rozstrzygną się niebawem.
W kurii wczoraj nikt nie chciał komentować skargi wójta Lipnicy.
List wójta
W imieniu społeczności lokalnej proszę o rozważenie cofnięcia pozwolenia nauczania religii katechecie Panu Jaromirowi Śpiołkowi. Prawie wszyscy mieszkańcy Gochów są ludźmi głębokiej wiary i przywiązani do Kościoła Katolickiego. To co prezentuje Pan Śpiołek podważa autorytet Kościoła oraz nauczania Jana Pawła II, które mamy głęboko w pamięci.
Zadaniem katechety jest przekazywanie wiary i prawdy młodemu pokoleniu. Postawa Pana Śpiołka przeczy temu (...). Wydaje gazetę i jest jej redaktorem naczelnym. (...) Za swój cel obrał skłócenie ludzi z władzą legalnie wybraną przez społeczeństwo. Nie potrafimy dłużej milczeć. Sprawa nabrała wielkiego rozgłosu i stała się głośna w mediach (...). Nasze stanowisko jest przemyślane i wynika z troski o Kościół Katolicki. Nadmieniamy, że Pan Śpiołek był alumnem w Seminarium w Pelplinie (...). Prosimy o interwencję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?