Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie z blaszaną pocztą

Marek Adamkowicz
Na razie placówka poczty w Kolbudach różni się od samochodu tylko brakiem kół
Na razie placówka poczty w Kolbudach różni się od samochodu tylko brakiem kół Marek Adamkowicz
Nie gasną emocje związane z Urzędem Pocztowym w Kolbudach, a dokładniej - jego nietypową siedzibą. Po wypowiedzeniu umowy najmu przez miejscowy Urząd Gminy, pocztowcy opuścili lokal w budynku samorządowym przy ulicy Staromłyńskiej i przenieśli się do... blaszanego kontenera na skraju miejscowości.

- Wypowiedzenie umowy najmu było koniecznością - informuje wójt gminy Kolbudy, Leszek Grombala. - Musieliśmy wygospodarować pomieszczenia dla Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, któremu w ostatnim czasie przybyło sporo obowiązków.

Włodarz zapewnia, że zrobił wszystko, by na zmianie siedziby poczty nie ucierpieli mieszkańcy.
- W ostatnich latach wielokrotnie spotykałem się z przedstawicielami poczty. Wskazałem kilka atrakcyjnych miejsc, w których urząd mógłby funkcjonować po przeprowadzce. Wszystko nadaremno.

Żeby wysłać list czy zapłacić rachunek, trzeba obecnie odszukać niebieski kontener na jednym z kolbudzkich osiedli. Trudno oczekiwać, że taka siedziba firmy, bądź co bądź potężnej i z wielowiekowymi tradycjami, będzie budziła zaufanie. Widok blaszaków rodzi raczej zdziwienie, a zarazem obawy co do przyszłości placówki. Poczta Polska zapewnia, że to sytuacja przejściowa. Za kilka tygodni jej placówka przeniesie się do zaadaptowanych pomieszczeń w budynku przy ulicy Bukowskiego. Pozostaje tylko pytanie, dlaczego tak późno?

Liczyliśmy, że gmina pomoże nam więcej

Rozmowa z Jackiem Przyborskim, rzecznikiem regionalnym Poczty Polskiej w Gdańsku

Poczta w kontenerze to nowy pomysł na działalność Pana firmy?
Obecna sytuacja ma charakter przejściowy. Jest oczywiste, że kontenery biurowe to nie jest odpowiednie miejsce dla funkcjonowania poczty. Taka prowizorka nie może trwać w nieskończoność. Na szczęście, znaleźliśmy już interesujące nas miejsce...

... na końcu wsi. Patrząc na Kolbudy wydaje się, że można było znaleźć ciekawszą lokalizację, tym bardziej że w jej szukanie włączył się wójt Kolbud.
Przyznaję, że zanim opuściliśmy pomieszczenia dzierżawione od Urzędu Gminy, otrzymaliśmy od wójta Kolbud kilka propozycji nowej lokalizacji poczty. Oglądaliśmy te miejsca, ale niestety, nie spełniały one naszych oczekiwań. Tak było chociażby w przypadku budynku przy ulicy Dworcowej.
O swoich zastrzeżeniach na bieżąco informowaliśmy władze gminy. W ubiegłym roku wystosowaliśmy oficjalne pismo, w którym zwracaliśmy się z prośbą o dalszą pomoc w poszukiwaniach. Do dziś nie otrzymaliśmy na nie odpowiedzi. Znalezienie odpowiednich pomieszczeń dla pocztowego urzędu jest zatem naszą własną inicjatywą.

Przyzna Pan jednak, że poprzednie umiejscowienie placówki było korzystniejsze.
Owszem, lecz mimo to jesteśmy zadowoleni. Kilka dni temu podpisaliśmy długoterminową umowę najmu z właścicielem obiektu. Teraz możemy zabrać się za adaptację budynku do naszych potrzeb. Pracy jest sporo, ale myślę, że powinniśmy ją skończyć do grudnia

Minusów przeprowadzki, zdaje się, jest więcej?
Trudno nie zauważyć, że na naszej wyprowadzce skorzysta inna firma świadcząca usługi pocztowe. Ona znalazła sobie miejsce w pobliżu Urzędu Gminy. W tej sytuacji doprawdy nie sposób mówić, że władze Kolbud zrobiły wszystko, by Poczta Polska była równie blisko swoich klientów, jak miało to miejsce do niedawna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki