Kogo więc "przegapiono" przy ustalaniu kadry na mecz?
- Jedynym zawodnikiem, który nie był uprawniony do występu w tym meczu był Piotr Wiśniewski - mówi Michał Lewandowski, rzecznik prasowy Lechii. - Jego występ był spowodowany pomyłką kierownika drużyny przy obliczaniu liczby jego występów w ekstraklasie. Niestety do niej doszło, ale był to przypadek. Chcę również podkreślić, że drużynie bardzo zależało na wygranej z Gryfem,co udowodniła na boisku. Tym bardziej, że w zespole rezerw zawodnicy otrzymują premie za wygrane spotkania. Nie może więc być absolutnie żadnej mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu tego spotkania.
Po decyzji o przyznaniu Gryfowi trzech punktów awansował on na drugie miejsce w tabeli.
- Oczywiście cieszymy się z tych punktów, chociaż wolelibyśmy je zdobyć na boisku - mówi Wiesław Renusz, dyrektor ds. sportowych wejherowskiego klubu. - A żadnego protestu do ZZPN nie składaliśmy, bo i po co? Związki mają przecież swoje wydziały odpowiedzialne za weryfikacje spotkań.
Dodajmy, że już w relacji z tego meczu wygranego przez Lechię 2:0 sugerowaliśmy, że może ono zostać zweryfikowane jako walkower dla gości. Wśród biało-zielonych zagrali bowiem wspomniany Wiśniewski i Marcin Pietrowski, którzy w myśl uchwały PZPN o organizacji rozgrywek stracili prawo gry w Lechii II po rozegraniu 2/3 spotkań w ekstraklasowym zespole gdańskiego klubu.
- My dostajemy z klubu tzw. materiał ludzki na mecz i nie naszą, czyli trenerów, sprawą jest sprawdzenie, czy taki bądź inny piłkarz może wystąpić w konkretnym meczu - mówił nam Krzysztof Brede, II trener rezerw Lechii.
W Lechii znaleziono winnego. Dziwi jednak ostatnie zdanie rzecznika, brzmiące: "nie może więc być absolutnie żadnej mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu tego spotkania". Czyżby więc coś było na rzeczy? I żeby była jasność - my o to rzecznika nie pytaliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?