Podczas rozprawy obrońca oskarżonego złożył wniosek o poddanie pedagoga obserwacji psychiatrycznej argumentując, że w czasie śledztwa 38-letni Jacek D. nie był badany przez specjalistów. Stało się to dopiero po skierowaniu do sądu aktu oskarżenia. Biegli mieli wątpliwości, czy mężczyzna był poczytalny w chwili popełniania czynów.
Sędzia zdecydowała o wysłaniu mężczyzny na trzytygodniową obserwację do szpitala w Szczecinie.
Na Jacku D. ciąży zarzut ciężkiego pobicia syna swojej konkubiny, którym się opiekował pod jej nieobecność. Urazy spowodowały u chłopca ciężkie obrażenia głowy i krwiaki w mózgu. Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Kolejna rozprawa za miesiąc.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
Słupsk: Lekarze wybudzili pobitego ciężko 2,5-letniego Jakuba ze śpiączki
Słupsk: Skatowany chłopczyk walczy o życie
Słupsk: Stan pobitego 2,5-letniego chłopca nadal ciężki
O TYM SIĘ MÓWI NA POMORZU:
* Zabójstwo w zakładzie karnym w Sztumie: Będą kolejne badania dyrektora Andrzeja G.?
* Gdynia: Policja wkroczyła do Floty. Szef klubu zatrzymany
* Gdańsk: Sprawa Patryka Palczyńskiego wraca do prokuratury
* Gdańsk: Centrum Medycyny Inwazyjnej dostaje za mało pieniędzy na ratowanie życia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?