Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Corina Ssuschke-Voigt: Muszyna będzie miała problemy

Rafał Rusiecki
Karolina Misztal
Z Coriną Ssuschke-Voigt, środkową bloku Atomu Trefla Sopot, rozmawia Rafał Rusiecki.

W pierwszym meczu w Muszynie zagrałyście słabo. W drugim było już o niebo lepiej. Dlaczego tak się stało?

W poniedziałek nie zaprezentowałyśmy swojej siatkówki. We wtorek nasz pierwszy set też nie był najlepszy. Natomiast w drugiej partii zmieniło się coś w nas i jednocześnie w zespole Muszynianki. My zaczęłyśmy grać, a rywalki po prostu przestały.

To niemal identyczna sytuacja jak w półfinałach w Dąbrowie Górniczej. Tam też, dzień po dniu, zagrałyście dwa inne spotkania. Jak to tak? Brak wam koncentracji?

Nic z tych rzeczy. Wierzę, że w następny poniedziałek będzie zupełnie inaczej. W pierwszym finałowym meczu Muszynianka wywarła na nas presję trudną zagrywką. Musiałyśmy sobie przypomnieć, jak grać przeciwko takiemu zespołowi. Ostatnie mecze w sezonie zasadniczym rozegrałyśmy przecież dawno temu.

W wyścigu do 3 zwycięstw jest teraz remis 1-1. Na co was stać w zbliżających się dwóch spotkaniach w Ergo Arenie?

Musimy zacząć tak, jak w drugim secie ostatniego spotkania. Muszyna będzie wtedy miała duże problemy. Liczymy też na naszych kibiców. Mam nadzieję, że będzie ich w naszej hali naprawdę dużo. Hala w Muszynie jest bardzo mała. Im więcej więc będzie naszych kibiców w Ergo Arenie, tym bardziej będzie to grało na naszą korzyść.

Muszynianka w dwóch ostatnich sezonach ograła Atom Trefl 7 razy na 9 meczów. Czy to sprawia, że nadal jest faworytem rywalizacji?

To prawda, że w ostatnim czasie nie idzie nam z tym zespołem. Muszynianka ma bardzo dobry zespół, w którym są wartościowe zawodniczki z Polski i zagranicy. Jej siła tkwi w tych indywidualnościach. Natomiast naszą siłą jest nasz zespół. Jeśli będziemy trzymać się razem, to będzie dobrze.

Co może przynieść wam kolejne wygrane? Na którym z siatkarskich elementów musicie się skupić?

Najważniejsze jest przyjęcie. Jeśli ono będzie funkcjonować na przyzwoitym poziomie, to będziemy mogły wyprowadzać urozmaicone ataki. Jeśli natomiast przyjęcie będzie słabsze, to nasz atak będzie bardzo ograniczony. Wierzę, że wytworzymy na Muszyniance presję naszą zagrywką, a wtedy to rywalki będą się musiały postarać w obronie. To są najważniejsze sprawy, nad którymi pracujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki