Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Otwarcie kolejnego etapu autostrady to dopiero początek

Jacek Klein
Zakończyła się budowa kolejnego odcinka autostrady A1. Za trzy lata autostradą będziemy mogli dojechać do Torunia
Zakończyła się budowa kolejnego odcinka autostrady A1. Za trzy lata autostradą będziemy mogli dojechać do Torunia Archiwum
Mamy już 90 km autostrady A1. Podróż z Gdańska do Grudziądza skróci się do jednej godziny. Cena budowy jednego kilometra autostrady wyniosła 5,6 mln euro.

Cała inwestycja została sfinansowana przez akcjonariuszy Gdańsk Transport Company oraz dwie instytucje finansowe: Europejski i Nordycki Bank Inwestycyjny.Za trzy lata autostradą będziemy mogli dojechać do Torunia. Autostradę z Nowych Marzów do Czerniewic pod Toruniem wybuduje Gdańsk Transport Company, które po wielu miesiącach sporów z resortem infrastruktury, w czerwcu parafowało umowę koncesyjną na budowę i eksploatację tego odcinka długości 62 km. W sierpniu w Nowych Marzach wbita została pierwsza łopata.

Obecnie trwają prace porządkowe w pasie drogi, m.in. usuwanie samosiewów.
- W planach na ten rok mamy przygotowanie placów składowych materiałów oraz budowę dróg technologicznych i przygotowanie lokalizacji zapleczy budowy - powiedział Piotr Janiszewski, dyrektor projektu z upoważnienia Skanska-NDI, generalnego wykonawcy autostrady. - Pełną parą prace budowlane ruszą na wiosnę przyszłego roku. Wtedy na dużą skalę rozpoczną się roboty ziemne.

Zakres inwestycji obejmuje budowę nowego pasa autostrady od węzła Nowe Marzy do węzła Lubicz (51,72 km) i przeprawę przez Wisłę w okolicach Grudziądza (most będzie najdłuższym tego typu obiektem w Polsce) oraz modernizację częściowo zrealizowanego odcinka od węzła Lubicz do Czerniewic (10,70 km) wraz z dokończeniem budowy mostów przez Drwęcę oraz Wisłę.

Wybudowanych zostanie pięć nowych węzłów autostradowych, cztery pary miejsc obsługi podróżnych, obwód utrzymania autostrady pod Toruniem oraz sześć miejsc poboru opłat. Powstanie 47 obiektów mostowych w ciągu autostrady i ją przecinających. Cena jednego kilometra autostrady wynosi 11,7 miliona euro, zaś koszt budowy trzech dużych mostów rzecznych to 191 milionów euro.

Co dalej? Cała autostrada do granicy z Czechami liczy 600 km. Nie wszędzie prace idą tak szybko jak na Pomorzu. Na niektórych odcinkach nie rozpoczęły się nawet przetargi na wyłonienie inwestorów.
Najbardziej zaawansowane są prace na południu Polski, w województwie śląskim. Trwa już budowa 15-km odcinka z Sośnicy do Bełku. Ma on zostać ukończony w przyszłym roku. Rozpoczęła się także budowa 14-km odcinka z Bełku do Świerklan i 18-km odcinka ze Świerklan do Gorzyczek położonych na granicy z Czechami. Kierowcy będą mogli z nich korzystać pod koniec 2010 r.

Zdecydowanie gorzej sprawy mają się w środkowej części przebiegu autostrady.
Na odcinku Stryków - Pyrzowice, o długości 180 km, trwa trzeci etap przetargu.
- Zgodnie z planem umowa zostanie podpisana do końca tego roku - zakomunikował nam Artur Mrugasiewicz z biura prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jako wykonawca wyłonione zostało konsorcjum Autostrada Południe SA. Odcinek będzie budowany na takiej samej zasadzie, jak A1 na Pomorzu. Koncesjonariusz ma wybudować drogę za własne pieniądze, w zamian za koncesję na jej eksploatację.

Budowa ma ruszyć w przyszłym roku, a zakończyć się w październiku 2011 r.
Najmniej zaawansowana jest budowa autostrady z Torunia do Strykowa. Na odcinku od Torunia do Kowala (64 km) w grudniu 2008 r. rozpocznie się przetarg , który wyłoni wykonawcę tego fragmentu.

Na odcinku od Kowala do Strykowa (80 km) kończona jest inwentaryzacja przyrodnicza. Przetarg zaplanowany jest dopiero na IV kwartał 2009 r. Obecnie wydawane są decyzje środowiskowe.
Tymczasem, jak zapewnia minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, cała autostrada ma być gotowa do końca 2011 r. Jeśli jednak pojawią się problemy z rozstrzygnięciem przetargów, jak na innych odcinkach lub autostradach, droga na czas nie powstanie.
Przykładem możliwych komplikacji może być zamieszanie przy przetargach na budowę odcinka autostrady A1 z Bełku do Świerklan. Prace budowlane miały ruszyć już w marcu tego roku.

Od sierpnia minionego roku GDDKiA borykała się z protestami firm startujących w przetargach. Ostatni przetarg miał zostać rozstrzygnięty już w połowie lutego. Jedna z firm ubiegająca się o kontrakt oprotestowała część specyfikacji przetargowej i złożyła sprawę do trybunału arbitrażowego. Ten wydał pozytywny dla GDDKiA wyrok, jednak został on ponownie oprotestowany.

W rezultacie przeciągania procedury przetargowej prace budowlane ruszyły z półrocznym opóźnieniem. Jeżeli na odcinku z Torunia do Strykowa przetargi także zostaną oprotestowane, nie będzie szans na wybudowanie ponad 100 km autostrady w dwa lata. Może się okazać, że w środku trasy będzie dziura długości 140 km.

Przebieg autostrady i planowane odcinki

1. Węzeł Rusocin
Początek autostrady. Główny punkt poboru opłat. Kierowcy mogą wjechać pięcioma bramkami, zjechać z trasy ośmioma. Skrzyżowanie z drogą krajową nr 226 Pruszcz Gd. - Nowa Karczma.
2. Węzeł Stanisławie
Punkt poboru opłat. Kierowcy mogą wjechać na A1 dwiema bramkami, zjechać z trasy również dwiema. Skrzyżowanie z drogą krajową nr 255 Tczew - Skarszewy.
3. Węzeł Swarożyn
Punkt poboru opłat. Kierowcy mogą wjechać na A1 dwiema bramkami, zjechać z trasy trzema. Skrzyżowanie z drogą krajową nr 22 Elbląg - Gorzów Wlk.4. Węzeł Pelplin
Punkt poboru opłat. Kierowcy mogą wjechać na A1 dwiema bramkami, zjechać z trasy również dwiema. Skrzyżowanie z drogą krajową nr 229 Pelplin - Jabłonowo.
5. Węzeł Kopytkowo
Punkt poboru opłat. Kierowcy mogą wjechać na A1 dwiema bramkami, zjechać z trasy również dwiema. Skrzyżowanie z drogą krajową nr 231 Gniew - Skórcz.
6. Węzeł Warlubie
Punkt poboru opłat. Skrzyżowanie z drogą krajową nr 214 Kościerzyna - Warlubie. Wybudowany zostanie w II etapie do 2011 r. Docelowo będzie posiadał po dwie bramki wjazdowe i zjazdowe.
7. Węzeł Nowe Marzy
Punkt poboru opłat. Kierowcy mogą wjechać na A1 trzema bramkami, zjechać z trasy sześcioma. Skrzyżowanie z drogą krajową
nr 1 Gdańsk - Toruń - Łódź.

Historia walki o A1
Pięć lat temu, dokładnie 1 sierpnia 2003 r. "Dziennik Bałtycki" rozpoczął akcję "Po pierwsze A-1".
Gdańsk Transport Company koncesję na budowę i eksploatację autostrady uzyskało już w sieprniu 1997 r. Budowa strategicznej dla Pomorza drogi nie mogła jednak ruszyć. Nękaliśmy kolejnych ministrów transportu i infrastruktury, przepytywaliśmy lokalnych posłów, co robią dla budowy drogi.

W 2002 r. wojewoda Jan Ryszard Kurylczyk w Rusocinie wbił symboliczną łopatę pod budowę pierwszego odcinka. Budowa nie ruszyła. Przemaszerowaliśmy z marszałkiem Janem Kozłowskim ulicami stolicy, domagając się autostrady. Budowa ruszyła jednak dopiero jesienią 2005 r. W grudniu ub. roku po dwóch latach prac budowlanych oddany został 25-km odcinek z Rusocina do Swarożyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki