Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agencja Nieruchomości Rolnych sprzedaje grunty na Pomorzu

Edyta Okoniewska
Agencja przeznaczy do sprzedaży m.in. grunty z okolic Człuchowa
Agencja przeznaczy do sprzedaży m.in. grunty z okolic Człuchowa P. Krzyżanowski
Rolnicy, którzy dzierżawią ziemię od Agencji Nieruchomości Rolnych, będą mogli kupić 30 procent tej powierzchni. Jeśli tego nie zrobią, stracą te grunty.

To efekt zmian ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa. Sprawa dotyczy tylko największych podmiotów, czyli tych, które dzierżawią minimum 428,5 ha gruntów będących własnością Skarbu Państwa. ANR ma czas do czerwca, aby poinformować o zmianach. Jak dotąd na Pomorzu wysłano kilkanaście zawiadomień.

- Chodzi o wyłączenie z dzierżawy 30 proc. powierzchni użytków rolnych, które są przedmiotem tej dzierżawy - informuje Włodzimierz Olszewski, dyrektor Oddziału Terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych w Gdańsku. - W województwie pomorskim dotyczy to 49 podmiotów, w tym 38 osób prawnych i 11 fizycznych.

Czytaj również: Pomorze: Ziemia po państwowych gospodarstwach rolnych na sprzedaż

Zakwalifikowanych do zmian zostało 114 umów dzierżawy. Najwięcej z nich dotyczy powiatów słupskiego, bytowskiego i człuchowskiego.

Dotychczasowi dzierżawcy będą mogli kupić ziemię w pierwszej kolejności. Jeśli tego nie zrobią, grunty zostaną sprzedane w drodze przetargu, a wówczas kupić będzie mógł je każdy.

- Dzierżawca ma 3 miesiące od dnia otrzymania zawiadomienia na to, by złożyć oświadczenie o przyjęciu zaproponowanych zmian do umowy dzierżawy - dodaje Włodzimierz Olszewski. - Jeśli tego nie zrobi w tym terminie, wówczas uznaje się, że odrzucił zaproponowane warunki.

Jak na razie nie wiadomo, za ile agencja sprzedawać będzie grunty. Wszystko zależy od tego, jak wycenią je rzeczoznawcy. Średnio za hektar ziemi trzeba obecnie zapłacić od 20 do 30 tys. złotych.

Czytaj również: Pomorze: Wielka wyprzedaż ziemi. Ceny mogą być bardzo wysokie

Z Janem Michalskim, wiceprezesem Pomorskiej Izby Rolniczej, rozmawia Edyta Okoniewska

Agencja Nieruchomości Rolnych będzie sprzedawała ziemię w pierwszej kolejności dotychczasowym dzierżawcom. Będzie wielu chętnych?
Nie sądzę, aby zainteresowanie było olbrzymie. Patrząc na przykład mojej gminy Lichnowy, myślę, że będzie ono raczej minimalne.
W innych regionach może być nieco więcej chętnych, aby kupić grunty.

Wprowadzane zmiany dotyczą dzierżawców, nazwijmy ich, wielkopowierzchniowych. Rolnicy będą mieli pieniądze na wykup ziemi?
To wszystko zależy od tego, jakie będzie kredytowanie. Chodzi o kredyty preferencyjne z dopłatą z budżetu państwa. Teraz nikt nie wie, na co może liczyć. Być może jakieś informacje w tej kwestii pojawią się w kwietniu. Dzierżawcy będą musieli się także zastanowić, czy wykup jest opłacalny.

Od 2016 r. ziemie w Polsce spokojnie będą mogli kupować obcokrajowcy. Wielu rolników obawia się, że może to być poważne zagrożenie.

Możliwe, że będą rejony, gdzie podmioty zagraniczne będą chciały kupić grunty, ale nie sądzę, aby to zainteresowanie było zbyt duże. Wszystko zależy od tego, ile trzeba będzie zapłacić za tę ziemię. Obcokrajowcy też potrafią liczyć. Współpracujemy z gminą położoną w Bawarii i tam też jest ziemia na sprzedaż, ale jeśli trzeba za nią zapłacić 20 tys. euro za ha, to zainteresowanie jest niewielkie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki