Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór architektów o projekt kościoła na Łostowicach. Brak sacrum obraża konkurencję?

Ewelina Oleksy
Projekt pracowni Baum & Kwieciński
Projekt pracowni Baum & Kwieciński Mat. prasowe
Mające powstać na Łostowicach sanktuarium pw. Błogosławionego Jana Pawła II nadal dzieli. Kościół, którego inwestorem jest abp Sławoj Leszek Głódź, stał się tym razem kością niezgody pomiędzy architektami - tymi, którzy byli zaangażowani w prace nad zwycięskim projektem świątyni, i tym, który pracuje nad nim teraz.

Architekci z pracowni Baum & Kwieciński, zwycięzcy konkursu na projekt kościoła, złożyli pismo w Pomorskiej Okręgowej Izbie Architektów. Proszą, by izba zareagowała na wypowiedzi Wiesława Kupścia z sopockiej pracowni Pro-Arte, czyli autora projektu kościoła, który w konkursie archidiecezji zajął trzecie miejsce.

Kościelna taca na Pomorzu. Ile rzucamy na tacę. Jaka jej część zostaje w parafii? Jakie są zarobki i wydatki proboszcza?

Przeczytaj o tym w papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego, w piątkowym magazynie Rejsy

Jednak to pracę Kupścia upodobał sobie arcybiskup, odrzucając projekt zespołu Baum & Kwiecińśki. - Wystąpiliśmy do komisji w izbie z prośbą o reakcję - przyznaje Zbigniew Kowalewski z Baum & Kwieciński. - Pierwsze dwie czy trzy wypowiedzi pana Kupścia w prasie na temat naszego projektu przełknęliśmy jak gorzką pigułkę. Ale jak nastąpiło jego czwarte i piąte wystąpienie w tej sprawie i ciągle wyglądało to jak atak na naszą pracę i zespół, to nerwy nam puściły - dodaje architekt.

Poszło o wywiady, m.in. dla "Dziennika Bałtyckiego", jakich Wiesław Kupść udzielał po tym, gdy okazało się, że metropolicie najbardziej spodobał się jego projekt i kościół na Łostowicach prawdopodobnie będzie wyglądał tak jak widzi go Kupść - bardziej tradycyjnie niż architekci z pracowni Baum & Kwieciński.

Oficjalna decyzja kurii w sprawie przyjętej koncepcji kościoła nadal nie jest znana, ale Kupść już wtedy podkreślał, że w jego pracy abp Głódź dostrzegł to, czego nie było w pracy zwycięzców, czyli sacrum.
- Uważamy, że zachował się nie fair i niezbyt koleżeńsko, krytycznie komentując na łamach prasy nasz projekt, który przecież wygrał ten konkurs - wskazuje Kowalewski.

Wiesław Kupść potwierdza, że dostał kopię pisma złożonego w swojej sprawie. Nic jednak nie komentuje. - W tym samym piśmie zastrzeżono, że nie mam prawa powiadamiać o nim mediów - argumentuje Kupść.

Ryszard Comber, przewodniczący Pomorskiej Okręgowej Izby Architektów, zaznacza, że w sprawie "kościelnego" konfliktu izba stanowiska jeszcze nie wypracowała. Ma być ono znane ok. 15 marca.

Podkreśla też, że izba to punkt oparcia dla pomorskich architektów. - Jeśli architekt czuje się w jakimś sensie niekomfortowo, to normalne jest, że zwraca się do swojej korporacji zawodowej po pomoc. I tak też było w tym przypadku - zaznacza przewodniczący Comber.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki