Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Gdańska bez sponsora

Paweł Rydzyński
Paweł Adamowicz
Paweł Adamowicz Robert Kwiatek
Saur Neptun Gdańsk, spółka dostarczająca wodę do gdańskich mieszkań, nie wyłoży jednak pieniędzy na imprezę w Filharmonii Bałtyckiej, na której podsumowane będzie 10 lat rządów Pawła Adamowicza.

Prezydent Gdańska poinformował o tym kolegów partyjnych na posiedzeniu klubu gdańskich radnych PO.
- Dobrze, że ostatecznie podjął taką decyzję - mówi radna Agnieszka Pomaska.

Wcześniej 9 z 20 radnych PO podpisało oświadczenie krytykujące Adamowicza. Inicjatywa należała do frakcji "młodych liberałów", czyli m.in. Pomaskiej, Macieja Krupy i Tomasza Słodkowskiego, ale podpisał je także m.in. Jerzy Borowczak.

SNG miał wyłożyć pieniądze na koncert orkiestry Filharmonii Bałtyckiej, ale jak poinformował nas Adamowicz - do Urzędu Miejskiego zgłosił się "pewien zespół", który zdecydował się wystąpić za darmo.

- Oczywiście przystałem na tę propozycję. Z tego co wiem, SNG będzie w innym terminie sponsorować koncert Filharmonii Bałtyckiej - mówi Adamowicz.

Co to za zespół? - To ma być niespodzianka - mówi Emilia Salach-Pezowicz, szefowa biura prasowego UM Gdańsk.

Zaproszenie na 17 października dostali m.in. przedstawiciele organizacji społecznych, ludzie kultury, sportowcy, byli i obecni radni Gdańska, włodarze miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich, a także samorządowcy z regionu, od Tczewa po Wejherowo. Przyjedzie wiceambasador USA w Polsce, ambasadorowie Niemiec i Finlandii. Zaproszenia wysłano do miast partnerskich Gdańska.

- Zaprosiłem moich poprzedników - Tomasza Posadzkiego, Franciszka Jamroża i Jacka Starościaka, a także wszystkich żyjących prezydentów Gdańska sprzed 1990 roku - mówi Adamowicz.

To nie będzie zwykła gala, tylko debata o przyszłości Gdańska

Rozmowa z Pawłem Adamowiczem

Partyjni koledzy nie zostawili na Panu suchej nitki.

Nie ukrywam dezaprobaty dla zachowania części radnych PO, którzy zachowali się w sposób nielojalny. Ani jeden z sygnatariuszy oświadczenia nie próbował się skon-taktować ze mną przed jego podpisaniem. Nie jest to przyjęte w tym kręgu kultury, jest to nawet wbrew zasadom dobrego wychowania.
Młodzi radni PO znów mają inne zdanie niż Pan. Protestowali między innymi w sierpniu przeciw "kompromitującej", "pokazowej" sesji Rady Miasta na terenie budowy gdańsko-sopockiej hali.

Grupa radnych będąca wówczas na wycieczce we Włoszech komunikowała się z pozostałymi radnymi przez e-mail, nie pytając mnie o zdanie w tej sprawie. Formułowali opinie i oceny nie tylko sprzeczne z prawdą, ale i z wiedzą natury prawnej. Jest to "ciąg nielojalności". Prawdopodobnie wynika on z krótkiego stażu samorządowego, braku należytego doświadczenia.

Ale oświadczenie podpisał też m.in. Jerzy Borowczak, który ma wprawdzie krótki staż samorządowca, za to bardzo bogaty życiorys.

I to jest zaskakujące i smutne, że również on nie zdobył się na odwagę, nie przyszedł do mnie, nie zapytał osobiście. To oznacza, że trzeba ciągle zwracać uwagę na trzymanie wysokich standardów w zakresie wzajemnych relacji.

Istotą życia publicznego jest dyskusja. Odnoszę wrażenie, że to oświadczenie nie miało dobrych intencji, lecz było próbą zaatakowania mnie.

Opozycja zaciera ręce - to walka "młodych" ze "starymi" w PO, "konserwatystów" z liberałami".
Klub radnych PO jest bardzo zróżnicowany. Są w nim osoby z długim stażem, charakteryzujące się spokojnym, roztropnym sposobem działania. I są radni ze stażem dwuletnim, sześcioletnim. Oni uczą się roli samorządowców, miasta i jego problemów. I często nie potrafią się w nich odnaleźć. Wszystko jest do poprawienia, pod warunkiem wzajemnej woli rozmowy i dialogu.

Z marketingowego punktu widzenia rozegranie sprawy "SNG sfinansuje 10-lecie prezydenta" nie było udane.

A dlaczego pan przyszedł do mnie w piątek, a nie w poniedziałek czy wtorek? Dlaczego nie dane mi było wytłumaczyć, że w filharmonii nie będzie ani tortu, ani szampana, tylko spotkanie obywatelskie, podczas którego odbędzie się dyskusja o przyszłości miasta? Krytycy nie przeczytali uważnie zaproszeń. Jest tam prośba, by zaproszeni goście przysłali listownie lub e-mailem swoje refleksje na temat przyszłości Gdańska. Chcę je zebrać i przygotować się do debaty. Gdyby była to zwykła gala, to przecież nie prosiłbym o takie refleksje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki