Gwałciciel przyznał się do winy. Jeszcze nie wiadomo, jaka grozi mu kara.
Młoda kobieta w niedzielę szła wzdłuż torów, biegnących przez niezabudowaną część miasta do pracy. Tuż przed wiaduktem kolejowym zaatakował ją, a później zgwałcił,nieznany sprawca.
Kobieta bardzo szybko powiadomiła rodzinę, a ta policjantów. Dzięki temu sporządzono szczegółowy portret sprawcy i rozpoczęto jego poszukiwania. Włączyli się w nie aktywnie mieszkańcy miasta oraz sąsiedzi i rodzina poszkodowanej. To właśnie oni doprowadzili podejrzanego na komisariat policji.
- Zatrzymany młodzieniec , gimnazjalista, podczas przesłuchania przyznał się do winy - mówi nadkomisarz Jacek Bujarski, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Słupsku. - Sprawę przekazaliśmy do Sądu Rodzinnego, który podejmie dalsze działania w tej sprawie.
Maria Pawłyna, prokurator rejonowy w Słupsku, powiedziała nam, że zatrzymany nie może być sądzony jako dorosły. Najprawdopodobniej zostanie skierowany do zakładu poprawczego.
- Tego rodzaju przewinienie nie kwalifikuje się do tego, aby nieletni odpowiadał jako dorosła osoba - przekonuje Pawłyna. - Gdyby jednak tak się stało, to groziłaby mu kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, chłopak dokonał gwałtu, bo pokłócił się ze swoją dziewczyną i chciał się w ten sposób na niej zemścić. Psycholodzy są zaskoczeni jego "motywacją".
- Na takie zachowanie nie miała wpływu pojedyncza sytuacja - mówi psycholog Elżbieta Zieleniewska ze Słupska. - Kształtują się one przez dłuższy czas. Poza tym młodzieniec jest w wieku, kiedy dopiero kształtuje się jego osobowość. W tym czasie rodzice powinni bardzo dokładnie zwracać uwagę na jego zachowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?