Uniewinniono go natomiast od zarzutu zgwałceń i przywłaszczenia parafialnych pieniędzy.
Jednak w Sądzie Okręgowym w Słupsku wciąż czekała na rozstrzygnięcie inna sprawa, wyłączona z powodów proceduralnych do odrębnego postępowania.
Chodziło o wyjazd księdza w maju 2006 roku z Dawidem do pensjonatu w Mielnie. Jak ustaliła prokuratura, w czasie pobytu ksiądz miał namawiać chłopaka do samobójstwa. Prokuratura twierdzi, że ksiądz kazał mu powiesić się na pasku, a chłopiec wykonał jego polecenie. Ksiądz miał go uwolnić z pętli, gdy przekonał się, że nastolatek jest gotów zrobić dla niego wszystko.
W trakcie tych dramatycznych zdarzeń trwały poszukiwania Dawida, a księdza poszukiwano listem gończym. Nastolatek wrócił do domu po 11 dniach. Gdy opowiedział policjantom, że ksiądz T. podawał mu alkohol, marihuanę, amfetaminę, namawiał do samobójstwa i molestował, prokuratura wszczęła przeciwko duchownemu śledztwo.
Wczoraj sąd nie zezwolił dziennikarzom na udział w procesie i wyłączył jawność rozprawy ze względu na ważny interes pokrzywdzonego. Księdzu grozi 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?