Do wniosku takiego doszli prokuratorzy z Tczewa, prowadzący tę sprawę. Grecki biznesmen, który zawiadamiał prokuratorów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, chciał ścigania prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, który - jego zdaniem - wypowiadając umowę dzierżawy nieruchomości działał na szkodę gminy.
- Uznaliśmy jednak, że spór ten ma charakter cywilnoprawny, a nie karny - mówi Mirosław Szymański, prokurator rejonowy w Tczewie. - Do popełnienia przestępstwa w tym wypadku nie doszło, bo każda umowa może być na określonych warunkach zerwana. Nasze postanowienie zatwierdził już Sąd Rejonowy w Sopocie. Z akt sprawy wynika, że toczy się cywilny spór sądowy pomiędzy byłym dzierżawcą willi i władzami Sopotu. Konflikt ten rozstrzygną więc sędziowie.
Fengaras willę przy ul. Sępiej, w której prowadził honorowy konsulat Grecji, dzierżawił od 1991 r., umowę zawarto na 30 lat. W zamian miał m.in. odpowiadać za sprzątanie 1,5- kilometrowego odcinka sopockiej plaży.
Miasto Sopot wypowiedziało mu jednak umowę w 2005 r., argumentując, że wbrew zapisom dokumentu biznesmen wykorzystuje nieruchomość do celów komercyjnych. Grek nie pogodził się z tym faktem, domaga się od władz Sopotu aż 7 mln zł odszkodowania.
Biznesmen już wcześniej wyjechał jednak za granicę, gdyż w Polsce interesuje się nim prokuratura. Greka miały wiązać bowiem kontakty towarzyskie z czołowymi polskimi gangsterami - między innymi hersztami mafii pruszkowskiej, Andrzejem Z., pseud. "Słowik" i zastrzelonym w 1999 r. Andrzejem K., pseud. "Pershing".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?