Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski przesłuchany ws. Iwony Wieczorek

Piotr Furtak
Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski
Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski Anna Arent-Mendyk/Archiwum
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku przesłuchali jasnowidza z Człuchowa, Krzysztofa Jackowskiego w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek.

Przesłuchanie trwało pięć godzin. Ani policjanci, ani jasnowidz nie chcą jednak szerzej wypowiadać się na ten temat.
- Sądzę, że to przesłuchanie może wnieść sporo do tej sprawy, nie chcę jednak mówić więcej na ten temat, aby nie powiedzieć zbyt dużo - przyznaje Jackowski.

Czytaj też: Jasnowidz Krzysztof Jackowski wziął ślub w Człuchowie

W ostatnim czasie najsłynniejszemu polskiemu jasnowidzowi udało się wyjaśnić inną sprawę. O pomoc do wizjonera zwróciła się rodzina 81-letniej Marianny Madej z Łaska w województwie łódzkim. Cierpiąca na chorobę Alzheimera kobieta wyszła z domu 14 lutego po południu. Jej córka wysłała jasnowidzowi list ze zdjęciem zaginionej. W sobotę, 18 lutego Krzysztof Jackowski na mapie zaznaczył obszar, gdzie może znajdować się ciało kobiety.

"Uważam, że ta osoba nie żyje - napisał jasnowidz w piśmie wysłanym do bliskich zaginionej kobiety. - Ona leży w lesie. Blisko toru kolejowego. Blisko rozdroża dwóch dróg..."

ZOBACZ KONIECZNIE:

Oprócz tej informacji Jackowski wysłał mapę z miejscem, gdzie należy szukać.
- Mapkę wysłałem około godziny 15 - mówi jasnowidz. - Dwie godziny później otrzymałem wiadomość od rodziny kobiety, że natrafili na jej ciało. Znaleziono ją 300 metrów od miejsca, które wskazałem. To bardzo mało... Prawdopodobnie kobieta wyszła z domu i zamarzła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki