Gmina Cewice: Rolnicy zapłacą dwa razy więcej, bo... biorą dopłaty?

- To jest wykańczanie rolników w majestacie prawa - ocenia Kazimierz Formela, jeden z rolników, który zgłosił się do naszej redakcji. - Rentowność produkcji rolnej jest na granicy opłacalności. Już w ubiegłym roku ledwie wiązaliśmy koniec z końcem, a teraz nas się tym podatkiem po prostu dobija - mówi.

Wtóruje mu inny rolnik, Zbigniew Kijewski. - Ta podwyżka dotknie tych wszystkich, którzy utrzymują się z gospodarstwa. Wzrosły wszystkie koszty w produkcji rolnej. Do góry poszły ceny paliwa, nawozów, środków ochrony roślin, pasz, maszyn rolniczych. Coraz głośniej mówi się o podwyżce stawek KRUS. A teraz jeszcze to...

Przeczytaj także: Pomorskie. Ponad 70 proc. rolników otrzymało dopłaty za 2011 r.

A Rafał Walkusz pyta: - Dlaczego przed decyzją o podwyższeniu podatku nie było żadnych konsultacji? Dlaczego nikt nas o tym nie poinformował?

Wójt gminy Cewice Jerzy Pernal wyjaśnia, że radni żadnej uchwały w sprawie podwyższenia podatków nie podejmowali.

- W naszej gminie od 2006 roku nie podejmowaliśmy uchwał zmieniających wymiar podatku rolnego - zapewnia Jerzy Pernal i wyjaśnia, że to nie oznacza, że w gminie podatku płacić nie trzeba. - Obowiązuje regulacja zgodnie z ustawą. To oznacza, że obowiązuje stawka za tzw. hektar przeliczeniowy, która jest ustalana dla każdego roku odgórnie. W tym wynosi akurat 185,45 zł. Rolnicy twierdzą, że taka stawka nie jest miarodajna.

- Ceny zbóż w stosunku do ubiegłego roku znacznie spadły. Cena pszenicy nawet o 25 proc. - wylicza Kazimierz Formela. - Wyjątkiem od tego jest cena żyta, która wzrosła. Ale jest to zboże coraz rzadziej uprawiane przez rolników ze względu na jego zawodność. W ubiegłym roku plony żyta zmalały nawet o 50 proc.

- Przecież pogoda nam w ubiegłym roku nie sprzyjała. W kwietniu i maju była susza, potem mokre żniwa, co wpłynęło na jakość plonów - dodaje Zbigniew Kijewski.

Natomiast Jerzy Pernal pokazuje statystyki z kwotami dopłat, które otrzymali rolnicy z terenu gminy Cewice i przekonuje, że gospodarstwa rolne otrzymują potężną pomoc z Unii Europejskiej i budżetu państwa.

- W 2011 roku tylko w ramach tzw. Jednolitej Płatności Obszarowej i za niekorzystne warunki gospodarowania nasi rolnicy otrzymali ponad 5,6 mln zł - wskazuje wójt Pernal. - Naliczony podatek stanowi tak naprawdę mniej niż 5 proc. kwoty, jaką rolnicy otrzymują z dopłat bezpośrednich...

Rolnicy z Cewic powołują się na inne gminy, które podatek rolny obniżyły. Tak jak choćby sąsiednia gmina Nowa Wieś Lęborska.

- U nas stawka podatku wynosi 125 zł za hektar przeliczeniowy - wyjaśnia Ryszard Wittke, wójt gminy Nowa Wieś Lęborska. - Stawkę obniżyliśmy w porównaniu do ustawowej.

Większość gruntów na terenie gminy Cewice należy do klasy IV - nie są więc najlepszej jakości. Gospodarstw jest około 600. W tym ponad setka, która podatku nie płaci. - Mogę obiecać, że na pewno dokładniej przyjrzymy się stawce podatku rolnego - deklaruje wójt Cewic. - Możemy to jednak zrobić dopiero w przyszłym roku. Zasada jest taka, że w trakcie roku podatkowego wysokości podatków zmieniać nie można.

Pomorze: Nie chcesz już być rolnikiem? Możesz za darmo zdobyć nowy zawód

Gmina może obniżyć podatek

Rada Gminy może obniżyć stawkę podatku rolnego na dwa sposoby.

Jednym z nich jest podjęcie uchwały o zmianie okręgu podatkowego na niższy. Okręg podatkowy określa wielkość wskaźników przeliczenia powierzchni gruntów poszczególnych klas na liczbę hektarów przeliczeniowych. Grunty klas V i VI nie są opodatkowane podatkiem rolnym. Problem w tym, że w przypadku gminy Cewice większość gruntów znajduje się w IV grupie podatkowej, czyli niżej już zejść nie może.

Drugi sposób na obniżenie podatku rolnego to podjęcie przez radnych uchwały o obniżeniu średniej ceny skupu żyta stosowanej do obliczenia kwoty podatku. Takiej uchwały radni nie podjęli, bo od 2006 r. tego nie robili. Tym samym jako stawkę podatku przyjmowano kwotę ustaloną odpowiednią odgórną ustawą. Rzecz w tym, że kwota w tym roku jest dwukrotnie wyższa w stosunku do roku poprzedniego. Ci, których nie stać na zapłacenie, pismo z prośbą o częściowe lub całkowite umorzenie czy rozłożenie na raty po-winni złożyć do wójta.