Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdański Ruch Palikota zmienił władze. W atmosferze skandalu

(wie)
W proteście przeciw nieuznaniu przez centralę partii wyników wyborów zarządu, przeprowadzonych w końcu stycznia br., gdański Ruch Palikota opuściła szóstka czołowych działaczy. W niedzielę już bez nich przeprowadzono kolejne wybory, których wyniki zarząd krajowy RP zaakceptował. Przewodniczącym został Michał Kondracki, asystent posła Piotra Baucia.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o odejściu z Ruchu Palikota szóstki działaczy niezadowolonych z decyzji zarządu krajowego. Wśród nich znalazła się gdańska "dwójka" na liście wyborczej w wyborach do Sejmu - Agnieszka Gądek - w nieuznanych przez zarząd krajowy partii wyłoniona na przewodniczącą.

Czytaj również: Pomorze: Sześciu działaczy pisze list do Janusza Palikota i opuszcza partię

W dokumentach ogłaszających rezygnację, byli już członkowie Ruchu podkreślali, że to oni od podstaw tworzyli partię, a sytuację przed wyborami określali jako "bezpardonową walkę o stołki" i "kompletne lekceważenie decyzji" członków ugrupowania. Styczniowe wybory centrala unieważniła po tym, jak 17 członków partii zgłosiło skargi dotyczące niepoinformowania o jego terminie.

- Decyzja Warszawy jest naturalna, nie ma tu nad czym dyskutować - odpowiadał na zarzuty niezadowolonych działaczy gdański poseł Ruchu Palikota, Piotr Bauć. - Zasady są proste, a ten kongres odbył się niezgodnie z nimi. Do udziału uprawnionych było 167 osób, które powinny być o nim poinformowane z wyprzedzeniem. Ten warunek nie został spełniony, więc decyzja o wyborze nowego zarządu jest nieważna - przekonywał Bauć. Dziś poseł dodaje, że wczorajsze wyniki akceptuje. - Tym razem nie było żadnych nieprawidłowości, więc rezultaty są ważne - komentuje.

Przewodniczącym zarządu okręgu został Michał Kondracki, asystent Baucia, jego zastępcą Jarosław Guss - działacz partii z Sopotu.

To nie pierwsza sytuacja, kiedy konflikty wewnątrz pomorskiego Ruchu Palikota wylewają się na zewnątrz i pojawiają się zarzuty dotyczące "ręcznego sterowania" partią. W grudniu ub. roku pisaliśmy o protestach członków kół RP z kół w Słupsku, Wejherowie i Kartuzach w okręgu gdyńskim.

Czytaj również: Pomorze: Wykluczenia i czystki w Ruchu Palikota?

- Ruch oddolny to fikcja. Ruch Palikota to partia trzymana w jednym ręku jak PiS - przekonywali w e-mailach wysyłanych do mediów. Gdyńskiego posła Roberta Biedronia oskarżali o "czyszczenie szeregów" partii z potencjalnych oponentów i zastępowanie ich jego ludźmi.

Także wtedy decyzje dotyczące regionalnych struktur tłumaczone były kwestiami formalnymi. - Próbujemy uporządkować sytuację - tłumaczył pomorski pełnomocnik Ruchu Palikota, Jarosław Milewczyk.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki