Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź powołał nowych księży egzorcystów

Kamila Grzenkowska
Grzegorz Mehring/Archiwum
Zapotrzebowanie na pomoc egzorcystów rośnie i będzie jeszcze bardziej rosło w najbliższych latach - uważają duchowni. I podają przyczyny, takie jak satanizm, okultyzm (czyli wszelkiego rodzaju wróżbiarstwo, horoskopy, jasnowidztwo, wywoływanie zmarłych), pornografia czy narkotyki. Winą obarczają też internet, gdzie znaleźć można informacje praktycznie na każdy temat.

- Narasta chaos moralny i brak poczucia sacrum. Dlatego będzie coraz więcej przypadków opętania diabelskiego. Te zjawiska są związane z komercją, która to napędza. A temu wszystkiemu stawiany jest mały opór - twierdzi prof. dr hab. ks. Aleksander Posacki, konsultant egzorcystów katolickich w Polsce i za granicą.

Czytaj także: Trwa spór o jasnowidza i uzdrowiciela Bruno Groeninga

Problem opętania przez szatana stał się na tyle poważny, że metropolita gdański, abp Sławoj Leszek Głódź, zdecydował o zwiększeniu liczby księży egzorcystów pracujących na terenie archidiecezji gdańskiej. Pod koniec stycznia powołano aż trzech nowych egzorcystów. W ostatnich latach taką posługę pełniło tylko dwóch duchownych. Teraz będzie ich pięciu.
- Arcybiskup Głódź jest wrażliwy na te zagrożenia. Dlatego zareagował w sprawie Nergala, a także święta Halloween - przypomina ks. Aleksander Posacki.

Opętanie diabelskie, zdaniem duchownego, może dotknąć osoby w różnym wieku i wykształceniu. Najbardziej narażeni są jednak młodzi ludzie, zwłaszcza studenci, którzy próbują i są otwarci na różne doświadczenia.

Czy trudno odróżnić osobę opętaną od chorej psychicznie?
Ks. Posacki zapewnia, że egzorcyści mają duże doświadczenie w rozpoznawaniu i odróżnianiu tych zjawisk. Osoba opętana ma awersję do znaków i przedmiotów świętych, do modlitwy. Reaguje agresją na różne przejawy sacrum.

Czytaj także: Abp Sławoj Leszek Głódź zaprotestował przeciwko udziałowi "Nergala" w programie TVP

Główny polski egzorcysta przywołuje też udokumentowane na filmach zjawiska paranormalne, jak wypluwanie przez opętanego metalowych przedmiotów czy małych zwierząt.

Egzorcyzmy, jak zapewnia ks. Posacki, pomagają. Czasem wystarczają dwie godziny, czasem potrzeba kilku tygodni.

- Egzorcyzmy nie szkodzą, to po prostu modlitwy. Wyjątek to osoby chore psychicznie, u których mogą wzmagać lęk - przyznaje.

Czytaj także: Czy Nergal to satanista? Wszystko w temacie szatana

Sceptycznie do praktyk egzorcystów podchodzi psycholog Wiesław Baryła, podkreślając racjonalny światopogląd.
- Całe to zamieszanie z opętaniem i egzorcyzmem to wytwór kulturowy. Ludzie z różnych powodów obsadzają się w pewnych rolach, na przykład opętanych - twierdzi Wiesław Baryła i dodaje, że dla niego egzorcyzm stoi na równi z jasnowidzeniem i wróżbiarstwem.

Więcej na temat zainteresowania egzorcyzmami w papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z dn. 16 lutego 2012 r.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki