Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Puck: Spotkanie w sprawie kontrowersyjnej biogazowni

Krzysztof Miśdzioł
K. Miśdzioł
Mieszkańcy wsi Łebcz, położonej między Puckiem a Władysławowem, nie zgadzają się na lokalizację biogazowni, która - ich zdaniem - znajdzie się zbyt blisko domów mieszkalnych. Ale inwestor ma już wszystkie wymagane przepisami pozwolenia i budowa mogłaby ruszyć w każdej chwili.

We wtorek o godz. 16 w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Łebczu odbędzie się otwarte spotkanie dla mieszkańców, w którym wezmą udział przedstawiciele inwestora i wójt gminy Puck Tadeusz Puszkarczuk.

To będzie pierwsze takie zebranie. Dlaczego dopiero teraz?
- Nic nie wiedzieliśmy wcześniej o tej inwestycji, dopiero nagle na działce przy cmentarzu pojawiła się w grudniu tablica informująca o budowie - przekonują nas mieszkańcy Łebcza, którzy spotkali się na miejscu z reporterami "Dziennika Bałtyckiego". - To zbyt ważne wydarzenie, aby zignorować naszą opinię.

Łebczanie boją się, że nieprzyjemne zapachy odpadów zwożonych do biogazowni będą docierały do ich domostw. Wyliczyli, że najbliższe obiekty mieszkalne są w odległości mniejszej niż 200 metrów od działki, gdzie zlokalizowano inwestycję. Pod protestem złożonym na ręce wójta podpisało się ponad 400 osób.

Gmina Malbork: Inwestor się ugiął, biogazownia w innym miejscu

- Cztery lata temu informowaliśmy o planowanej inwestycji, wiedzieli o tym radni i sołtys wsi, a także część mieszkańców. Proponowaliśmy nawet zorganizowanie wyjazdu do jednej z biogazowni. Nie było żadnego odzewu - powiedział nam wczoraj Tadeusz Puszkarczuk. - Teraz mleko się rozlało i jest problem...

Wójt zapowiada, że na dzisiejszym spotkaniu inwestor będzie tłumaczył, jaki wpływ biogazownia będzie miała na życie we wsi. Mieszkańcy sami przyznają, że brakuje na ten temat rzeczowej informacji. A właściwie żadnej - dlatego sami zorganizowali wyjazd busem, aby podpatrzyć działalność podobnej instalacji.

Łebczanie podkreślają, że nie mają nic przeciwko biogazowni jako takiej. Uważają natomiast, że zlokalizowano ją zbyt blisko obiektów mieszkalnych.

- W Niemczech widziałem takie obiekty. Znajdowały się one jednak co najmniej 4 km od siedlisk ludzkich - mówi Paweł Licau z Łebcza.

Nie będzie biogazowni w Parchowie. Mieszkańcy zablokowali inwestycję

- Jeśli inwestor zwróci się do nas o inną lokalizację, to będziemy ją rozpatrywać - odpowiada wójt Puszkarczuk. - Na razie jednak takiego tematu nie ma.

Sprawą biogazowni interesują się także bardzo mieszkańcy sąsiedniego Władysławowa. To sezonowe zagłębie turystyczne żyje z wczasowiczów i podobne inwestycje na obrzeżach miasta od razu wywołują kontrowersje. W samym Łebczu zresztą też są gospodarstwa agroturystyczne i gości latem nie brakuje. Kilka lat temu to właśnie właściciele pensjonatów i kwater protestowali przeciwko budowie na granicy gminy Puck i Władysławowa spalarni śmieci. Teraz obawiają się, że ewentualny nieprzyjemny zapach będzie dochodził nie tylko z terenu działki w Łebczu, ale i od ciężarówek wiozących odpady organiczne.

Spór o biogaz

Biogazownia to urządzenie produkujące gaz np. z odpadów organicznych.
W kilku miejscach kraju (np. w województwie kujawsko-pomorskim czy na Opolszczyźnie) są ostre konflikty pomiędzy mieszkańcami a inwestorami starającymi się budować biogazownie. W Łebczu opór społeczny jest silny, bo do tej miejscowości niemal przylgnęło pechowe określenie "śmietniska powiatu puckiego". To właśnie tutaj zlokalizowane jest wysypisko śmieci obsługujące niemal całą ziemię pucką. Z końcem roku zostanie ono zamknięte, bo już od lat się przepełnia. Prywatny inwestor chciał wykorzystać tę okazję i zbudować w Łebczu spalarnię śmieci. Nie zgodziły się na to władze lokalne w obawie przed tym, że mogą do spalarni być dostarczane tzw. odpady niebezpieczne.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki