O tym, że działacze Lotosu Trefla szukają jeszcze jednego wzmocnienia na pozycję przyjmującego, wiadomo było już od dawna. Kibice zastanawiali się zatem, kto może dołączyć do drużyny i czy będzie to realne wzmocnienie zespołu. Po zakontraktowaniu Sławomira Zemlika można mieć mieszane uczucia, ale fani muszą pamiętać o tym, że budżet drużyny był ograniczony.
Działacze postawili przede wszystkim na stabilizację. Przedłużyli kontrakty z wszystkimi zawodnikami z żelaznego składu trenera Andrei Anastasiego z poprzedniego sezonu, co również sporo ich kosztowało.
Zemlik od pięciu lat związany jest z gdańskim klubem. W ostatnim sezonie wypożyczony został jednak do austriackiego Posojilnica Aich/Dob. Minione rozgrywki były całkiem udane w jego wykonaniu. Oprócz zmagań ligowych, 23-letni przyjmujący zadebiutował również w Lidze Mistrzów.
- Jestem w tym klubie od pięciu lat i cieszę się, że wreszcie otrzymam prawdziwą szansę w pierwszym zespole. Zależało mi na tym, by zostać w Gdańsku, bo jestem już mocno związany z tym miastem. Chcę poczynić dalszy siatkarski postęp i otrzymać jak najwięcej okazji do pokazania swoich umiejętności - mówi Zemlik.
Zawodnik ma pomóc w przyjęciu zwłaszcza Mateuszowi Mice i Sebastianowi Schwarzowi.
Siatkarze Lotosu Trefla już w najbliższy wtorek wznowią treningi po przerwie. Nie pojawią się na nim jednak zawodnicy, którzy trenują z reprezentacjami swoich krajów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?