Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest lekarzy. PiS chce złożyć doniesienie na wojewodę

Łukasz Kłos
Pomorscy działacze Prawa i Sprawiedliwości zarzucają wojewodzie bierność w sprawie pieczatkowego protestu lekarzy na Pomorzu.na zdj. farmaceutka z receptą w aptece "Aksamitna"
Pomorscy działacze Prawa i Sprawiedliwości zarzucają wojewodzie bierność w sprawie pieczatkowego protestu lekarzy na Pomorzu.na zdj. farmaceutka z receptą w aptece "Aksamitna" fot. Grzegorz Mehring
Pomorscy działacze Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęli akcję dokumentowania przypadków naruszenia praw Pacjenta w naszym województwie i proszą Pomorzan o współpracę. Zachęcają pacjentów do przekazywania im informacji o "konkretnych przypadkach patologii systemu zdrowia".

- Interesuje nas zarówno sytuacja, w której przy "zwykłej" grypie pacjent był zmuszony czekać w kilkugodzinnej kolejce, jak i najpoważniejsze przypadki patologii, gdy chory na raka musiał czekać po kilka miesięcy na specjalistyczne zabiegi czy diagnozy - informuje poseł Andrzej Jaworski, szef gdańskiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także: Rzecznik praw pacjenta działa. Będą kary dla szpitali i przychodni?

Polityk zachęca Pomorzan do przesyłania opisów nieprawidłowości w funkcjonowaniu pomorskiej służby zdrowia na adres siedziby PiS: ul. Kościuszki 12, 81-704 Sopot. Korespondencję można też przesłać na któryś z adresów e-mail: [email protected] albo [email protected].

Do akcji mają dołączyć działacze PiS z całego województwa.

- Korespondencję można przekazywać także biurom każdego z posłów PiS - podkreśla Jaworski. - Im bardziej szczegółowo będzie opisany patologiczny przypadek, tym łatwiej nam będzie podjąć interwencję.

Zobacz koniecznie: Nowa lista leków refundowanych

W pierwszej kolejności działacze PiS mają podejmować interwencje w tych przypadkach, w których pacjenci zgodzą się podać swoje imię i nazwisko.

Głównym celem akcji jest złożenie doniesienia do prokuratury na wojewodę pomorskiego Ryszarda Stachurskiego. Jaworski zarzuca mu bierność w sytuacji, w której na coraz dłuższe kolejki do specjalistów nakłada się fakt, że pod względem wielkości budżetu na zdrowie Pomorskie spadło z 5 miejsca w kraju na 15.

- Taka sytuacja sprowadza powszechne zagrożenie. I choć wpływ pana Stachurskiego na politykę zdrowotną rządu jest pewnie znikomy, to przecież osobiście ją realizuje. A każdy sam odpowiada za swoje czyny. Czas skończyć z anonimowością urzędników - podkreśla Andrzej Jaworski. - Wojewoda jest reprezentantem rządu w regionie, stąd personalnie odpowiada za działania realizowane w jego imieniu.

Ryszard Stachurski na razie wstrzymuje się od komentarza w tej sprawie.

- Wojewoda musi najpierw zapoznać się szczegółowo z zarzutami stawianymi przez PiS i dopiero wówczas będzie mógł w jakikolwiek sposób odnieść się do sytuacji - podkreśla Roman Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego.

Czytaj także:
- Pomorze: Lekarze nie odwołują protestu
- Pomorze: Bałagan z receptami. Większość z czerwonymi pieczątkami

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki