- Zgrzytów przy ich układaniu nie było. W jednym, spornym przypadku dwóch kolegów dogadało się między sobą w sprawie kolejności miejsc na liście - zapewnia Krzysztof Trawicki, szef pomorskich ludowców.
Listy kandydatów do parlamentu zatwierdziła wyborcza konwencja wojewódzka PSL w Gdańsku. Ostatecznie muszą być jeszcze potwierdzone przez Naczelny Komitet Wykonawczy PSL.
Platforma Obywatelska ułożyła listy kandydatów na posłów i senatorów
Ludowcy tym razem również postawili na sprawdzonych działaczy samorządowych, a nie na świeżą krew. W okręgu gdańskim liderem listy będzie Józef Sarnowski, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego, znany działacz samorządowy na Żuławach, natomiast na drugim miejscu znalazł się radny Krzysztof Trawicki. Trzecie miejsce na liście otrzymał Bogdan Dombrowski - wiceminister administracji i cyfryzacji. Z czwartego miejsca wystartuje Maria Pawłowska, radna Sejmiku Pomorskiego.
W okręgu gdyńsko-słupskim listę otwiera znany Kaszub i radny Sejmiku Pomorskiego Hubert Lewna. Na drugim miejscu znalazł się Janusz Kupcewicz, były reprezentant Polski w piłce nożnej, dzisiaj radny Sejmiku. Kupcewicz w poprzednich wyborach samorządowych uzyskał bardzo dużo głosów, "podciągając" tym samym wynik wyborczy w swoim okręgu.
To zresztą niejedyny były sportowiec na tej liście. Na szóstym miejscu znalazł się Andrzej Wroński, dwukrotny złoty medalista w zapasach w stylu klasycznym. Z trzeciego miejsca w okręgu gdyńsko-słupskim o mandat powalczy Stanisława Bujanowicz, była działaczka samorządowa, a dziś zastępca dyrektora Pomorskiego Oddziału ARiMR. Czwarte miejsce na liście dostał Radosław Szatkowski, dyrektor Agencji Rynku Rolnego.
PSL zamierza też wystawić do Senatu dwoje kandydatów: Tomasza Dorniaka i Lucynę Herold-Wąs.
Krzysztof Trawicki tłumaczy, że w przypadku list chodziło o to, żeby z kandydatów stworzyć jedną drużynę, a nie ludzi grających tylko na siebie. Przyznaje też, że zadbano o zachowanie na listach parytetu płci. Dodaje jednak, że dla PSL to nie będzie łatwa kampania, ponieważ partia boryka się od pewnego czasu z długami i nie ma pieniędzy na kampanię. - Będziemy działać poprzez struktury partyjne. A one dobrze działają wtedy, gdy widzą swoich na listach - zapewnia Trawicki.
Jego zdaniem - ten skład to optymalna drużyna, jaką można było wystawić, z dokonaniami samorządowymi, politycznymi i biznesowymi. - Kandydaci znani są w swoich środowiskach. I o to też chodzi - kończy Trawicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?