Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walkower dla Legii przyznany, ale rewanż się odbędzie [WIDEO]

Hubert Zdankiewicz/x-news
Fot. Łukasz Kaczanowski/Polska Press
"Decyzją Control, Ethics and Disciplinary Body UEFA pierwszy mecz FK Kukesi - Legia Warszawa został zweryfikowany jako walkower 3:0 dla Legii. Mecz rewanżowy odbędzie się zgodnie z planem w czwartek 6 sierpnia 2015 r. o godz. 21:00." - poinformowała we wtorek oficjalna strona stołecznego klubu.

Rozgrywany w ramach III rundy kwalifikacji do Ligi Europy mecz w Tiranie przerwano w 51. minucie przy wyniku 2:1 dla Legii. Wtedy to z trybuny kibiców Kukesi poleciał kamień, który trafił w głowę Ondreja Dudę. Szwajcarski arbiter Stephan Klossner najpierw zawiesił spotkanie, a po kilkunastu minutach delegat UEFA podjął decyzję o zakończeniu meczu, choć przedstawiciele gospodarzy próbowali przekonać go do zmiany decyzji. Zarówno sędzia, jak i delegat UEFA uznali jednak, że organizatorzy nie są w stanie zapanować nad tłumem kibiców i zapewnić zawodnikom bezpieczeństwa. Już wcześniej miejscowi obrzucali legionistów butelkami i odpalali race.

Albańczycy nie potrafili pogodzić się z tą decyzją. Jeszcze w poniedziałek oficjalny profil Kukesi na Facebooku zamieścił wpis sugerujący, że Duda zwyczajnie symulował. Dowodem miał być fakt, że Słowak zaraz po opatrzeniu zranionej głowy sygnalizował swoją gotowość do powrotu na boisko, a zaraz po zszyciu rany był w świetnym humorze, co udokumentował na swoim prywatnym profilu na Instagramie. Zdjęcie Dudy na Twittera wstawił także lekarz Legii Maciej Tabiszewski. UEFA nie uznała tego jednak za okoliczność łagodzącą.

Oprócz walkowera, Kukesi rozegra dwa najbliższe mecze pucharowe u siebie przy pustych trybunach, przy czym kara na drugie z tych spotkań została zawieszona na dwa lata. Albańczycy będą musieli zapłacić również 70 tys. euro grzywny

- Dobrze, że mecz rewanżowy się odbędzie – komentuje w rozmowie z serwisem legia.com prezes Legii Bogusław Leśnodorski. - Uważam, że o wyniku rywalizacji powinno decydować boisko. Tym bardziej żal incydentów w Tiranie ze strony miejscowych kibiców, przez które nie można było dokończyć pierwszego spotkania - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki