Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat kościerski: Wójt Dziemian Leszek Pobłocki wytoczył wojnę internautom

Maciej Wajer
Wójt gminy Dziemiany Leszek Pobłocki idzie na wojnę z internautami. Złożył do Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie zawiadomienie dotyczące pomówienia, które dotyczy jego osoby. Chodzi o wpisy na jednym z portali internetowych.

Na portalu miały się pojawiać między innymi sugestie na temat tego, że przetargi w gminie są ustawiane, oraz tego, że w urzędzie są zatrudniane osobny związane z osobą wójta.

Czytaj także: Portale internetowe trzeba rejestrować w sądzie

- Rzeczywiście, do naszej prokuratury wpłynęło takie zawiadomienie - mówi Grażyna Starosielec, szefowa kościerskiej prokuratury. - W tym przypadku chodzi o artykuł 212 kodeksu karnego, czyli o pomówienie. Ze względu na to, że było to prywatne oskarżenie, zgodnie z regulaminem wewnętrznym tutejszej prokuratury skierowaliśmy sprawę do sądu. Taka procedura jest stosowana właśnie w przypadku prywatnego oskarżenia.

Wójt Leszek Pobłocki nie ukrywa swego zdenerwowania.
- Na jednym z portali są wypisywane rzeczy, które nie mają nic wspólnego z prawdą - mówi Leszek Pobłocki. - Chodzi m.in. o to, że przetargi w naszym urzędzie odbywają się niezgodnie z prawem. Takiego stanu rzeczy jako wójt nie mogłem tolerować, więc skierowałem sprawę do prokuratury. Przekazałem m.in. kopie wpisów, które pojawiły się na portalu.

Czytaj także: Będzie kasacja wyroku uznającego winę Leszka Szymczaka, byłego właściciela portalu www.gazetabytowska.pl

- Do Sądu Rejonowego w Kościerzynie wpłynął prywatny akt oskarżenia Leszka Pobłockiego - informuje Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku. - Sąd wydał zarządzenie zobowiązujące oskarżyciela prywatnego do uzupełnienia braków formalnych, m.in. do uiszczenia opłaty w wysokości 300 zł oraz do wskazania sprawców zdarzeń.

Sąd Najwyższy w lipcu tego roku uznał, że administrator strony nie ponosi odpowiedzialności za wprowadzane treści. Zdaniem SN, administrator odpowiada za naruszenie cudzych dóbr osobistych tylko wtedy, gdy wie o bezprawnym charakterze zamieszczonych danych. Ten wyrok jest jednak odmienny od stanowiska sądów m.in. w Tarnowie, które w zasadzie domagają się od administratorów wprowadzenia cenzury prewencyjnej komentarzy w sieci.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki