Na początku roku magistrat przekazał komunalnej spółce Gdańska Infrastruktura Społeczna dziesięć 1- i 2-pokojowych lokali, położonych przy ul. Ogarnej, św. Ducha i Złotników. Połowa była wówczas odnowiona, reszta doczekała się remontu w kolejnych miesiącach. Co prawda prace w 10 mieszkaniach kosztowały łącznie 517 tys. zł, ale - według wyliczeń urzędników - dochody z najmu miały rocznie generować 100-150 tys. zł czystego zysku.
- Tak więc raz zainwestowane pieniądze w lokale na wynajem na zasadach wolnorynkowych pozwolą nam na przykład na remont 10 kolejnych rocznie dla osób najbardziej potrzebujących - entuzjazmował się wiceprezydent ds. polityki komunalnej Piotr Grzelak.
W Gdańsku wyremontują mieszkania komunalne dla turystów
W oficjalnym komunikacie magistratu pada stwierdzenie, że najem atrakcyjnych lokali za stawkę nie wyższą niż komunalne maksimum (10,20 zł miesięcznie za metr kw.) i późniejsza sprzedaż z 90-procentową bonifikatą, w kontekście nakładów na remonty, jest "nieuzasadniony z gospodarczego punktu widzenia".
Rzecznik praw obywatelskich ma wątpliwości, czy to sformułowanie w kontekście hotelarskiego eksperymentu nie stoi w sprzeczności z Ustawą o ochronie praw lokatorów, która jako zadanie gminy określa zapewnianie lokali socjalnych i zamiennych oraz zaspokajanie "potrzeb mieszkaniowych gospodarstw domowych o niskich dochodach". O komercyjnym wynajmowaniu turystycznych kwater ustawa nie wspomina ani słowem. Do połowy sierpnia RPO czeka na wyjaśnienia prezydenta w tej sprawie.
- Przekazanie tych lokali GIS - w celu pozyskania przez spółkę dodatkowych środków finansowych wspomagających realizację jej celów statutowych, czyli budownictwa mieszkaniowego, remontów i modernizacji obiektów, przeznaczonych na zaspokajanie potrzeb mieszkalnych gdańszczan - jest bardzo racjonalnym i korzystnym rozwiązaniem - przekonuje tymczasem Aleksandra Krzywosz, prezes GIS. - Pozwalają bowiem szybciej odzyskać nakłady poniesione na kapitalny remont, a w okresie późniejszym przeznaczyć dochody z wynajmu na finansowanie zadań w zakresie pozyskania i utrzymania lokali mieszkalnych dla oczekujących na pomoc mieszkaniową.
Urzędniczka zaznacza, że mieszkania dla turystów są w atrakcyjnej lokalizacji, niewielkie i niefunkcjonalne dla stałych lokatorów. Utrzymuje, że to zgodne z prawem, a skala 10 lokali na ponad 18 tysięcy komunałek "nie wpływa na zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych osób oczekujących na komunalne lokale mieszkalne".
A jak przedstawia się ekonomiczny bilans projektu?Więcej przeczytaj w sobotnim, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"z 1.08.2015 r. albo kupując e-wydanie gazety
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?