Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Pacjentów PCT nie chce przyjąć żaden oddział kardiologii

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Bardzo ciężko chorzy pacjenci Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku (od początku tego roku PCT nie ma kontraktu na kardiologię), wymagający pilnego wszczepienia rozrusznika serca, czekali przez wiele dni na zabieg. Powód? Inne szpitale, które mają oddziały kardiologii, odmawiały ich przyjęcia z powodu braku miejsc lub wyczerpanych kontraktów.

Rada Społeczna Pomorskiego Centrum Traumatologii zgodziła się kilka dni temu na wykreślenie ze statutu szpitala oddziału kardiologii. Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, pracownikom PCT trudno wyobrazić sobie, by duży, wielospecjalistyczny szpital w tak szybko rozwijającym się mieście, jakim jest Gdańsk, pozbawiony był kardiologii.

Czytaj także: Przyszłość kardiologii w rękach dyrektorów
Nie tracą też nadziei, że kardiologię, która straciła kontrakt od początku tego roku, uda się "reanimować". Jedyną szansę na to daje inwestor zewnętrzny, bo Urząd Marszałkowski nie ma pieniędzy na zakup wymaganego przez NFZ angiografu, czy innych aparatów. Na Pomorzu taki inwestor już jest. To spółka Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca. Jej pojawienie się wzbudziło w środowisku zarządzających ochroną zdrowia na Pomorzu ogromne kontrowersje.

Z powodu braku oddziału kardiologii w Pomorskim Centrum Traumatologii najbardziej jednak cierpią jego pacjenci. Choroby serca i naczyń, czyli zawały serca i udary mózgu, od lat zbierają na Pomorzu największe żniwo.

Przeczytaj także: Oddziały kardiologii zostaną zamknięte?

- Trafia do nas bardzo wielu chorych obciążonych kardiologicznie i mamy z nimi ogromny kłopot - przyznaje dr Małgorzata Bartoszewska-Dogan, dyrektor PCT. Sceny jak z prawdziwego horroru rozegrały się tu jednak dopiero na przestrzeni kilku ostatnich tygodni.

- Zaczęło się od pacjentki przyjętej na oddział neurologii z powodu utraty przytomności - relacjonuje dr Zbigniew Łajkowski, były ordynator oddzialu kardiologii, obecnie przyłączonego do oddziału interny. W trakcie pobytu na neurologii podobny incydent się powtórzył. Lekarze stwierdzili całkowity blok serca. Uratowali kobietę, wszczepiając jej tzw. elektrodę czasową do chwili wszczepienia rozrusznika serca. Problem w tym, że ta chwila trwała aż dziesięć dni. Dopiero po tym czasie udało się umieścić pacjentkę w innym gdańskim szpitalu, który ma kontrakt z NFZ na tego typu procedury. Potem w krótkim czasie kolejnych trzech chorych w PCT zakwalifikowano do implantacji stymulatora.

- Nie byli to chorzy "planowi", choć nie tracili przytomności - zastrzega dr Łajkowski. Nie sposób jednak było ich odesłać do domu, bo w każdej chwili mogli nagle umrzeć.

Lekarze z PCT zaczęli więc wydzwaniać do innych trójmiejskich szpitali, gdzie są oddziały kardiologii - do MSWiA, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, na Zaspę, a nawet do Kościerzyny. Wszędzie im odmawiano. Nie było w tym jednak złej woli tych ośrodków, w niektórych z nich rzeczywiście nie było wolnych miejsc, inne "bały się", czy pomorski NFZ im za to zapłaci, bo tegoroczne kontrakty już się im pokończyły.

Przeczytaj także:Pomorze: Będzie zastrzyk pieniędzy dla kardiologii

Dr Janusz Bałanda, ordynator interny, zwrócił się o pomoc do prof. Grzegorza Raczaka, kierownika II Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca w UCK. Nie udało się, kontrakt kliniki wyczerpał się we wrześniu br., dyrekcja UCK zabrania "nadlimitów", bo NFZ za nie nie płaci. W geście rozpaczy szpital zawiadomił dyrektora Wydziału Zdrowia dr Jerzego Karpińskiego. Pacjenci zostali w końcu przewiezieni do innych szpitali, okres oczekiwania na to przeżyli cudem.

- Na razie żadne decyzje dotyczące kardiologii w PCT nie zapadły - twierdzi wicemarszałek Hanna Zych-Cisoń.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki