Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed zabójstwem Kamili miał przygotować dla niej grób

Dorota Abramowicz
Według prokuratury, podejrzany przed zabójstwem przygotował grób
Według prokuratury, podejrzany przed zabójstwem przygotował grób materiały policji
Z ustaleń dokonanych przez śledczych wynika, że zabójca 23-letniej Kamili G. z Gdańska mógł jeszcze przed dokonaniem zbrodni wybrać miejsce i wykopać grób dla dziewczyny. Choć Grzegorz G. nie przyznaje się do morderstwa, to zebrane przez śledczych dowody pozwoliły prokuratorowi na postawienie 28-latkowi zarzutu uprowadzenia i zabójstwa, a sądowi na podjęcie decyzji o tymczasowym jego aresztowaniu.

Prokurator w ubiegłym tygodniu przesłuchał podejrzanego o zabicie studentki z Gdańska, Grzegorza G. Przebywający w więziennym szpitalu G. nie przyznaje się do zabójstwa, jednak zebrany materiał dowodowy w poważny sposób wskazuje na jego winę i pozwala na coraz bardziej dokładne zrekonstruowanie dramatu, do którego doszło 6 listopada.

- Niewykluczone, że podejrzany przygotowywał się do popełnienia tej zbrodni - mówi prokurator Cezary Szostak, kierujący Prokuraturą Rejonową Gdańsk Oliwa. - Wprawdzie nie mamy pewności, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy zrekonstruować przebieg wydarzeń.

Czytaj również: Żukowo: Kamila została zamordowana. Zabójca ciało zakopał w lesie

W tamtą tragiczną dla Kamili niedzielę Grzegorz G. dwukrotnie znalazł się w miejscu zabójstwa. Po raz pierwszy kamery monitoringu miejskiego zarejestrowały, jak samochód G. wjeżdża na pierwsze rondo w Żukowie ok. godziny 10.30. Auto dojechało do drugiego ronda i skręciło w szosę prowadzącą w kierunku Kościerzyny.

Między godziną 13.30 a 14 już w Gdańsku G. spotkał się z Kamilą. Dziewczyna miała dostarczyć mu leki. Wsiadła do samochodu Grzegorza, który znów wyruszył tą samą trasą z Gdańska, przez Żukowo (gdzie ponownie prowadzony przez niego samochód z Kamilą w środku został uwieczniony przez kamery o godz. 14.27) i skręcił na Kościerzynę.

Czytaj również: Żukowo: Znalezione zwłoki to 23-letnia Kamila G.

Kilka kilometrów od Żukowa, w lesie, dziewczyna została uduszona. Sprawca zakopał okaleczone ciało w płytkim grobie. Następnie już sam wrócił do Gdańska. Po raz kolejny, o godzinie 15.27, monitoring zarejestrował samochód G. z samotnym kierowcą w środku.

- Według nas godzina wystarczyła sprawcy na zabicie dziewczyny i pozbycie się ciała - twierdzi prokurator Cezary Szostak.

Prokurator nie chce mówić o ewentualnych motywach zbrodni. Według naszych nieoficjalnych informacji, sprawcą mogło kierować nieodwzajemnione uczucie do dziewczyny, którą poznał podczas pobytu w gdańskim szpitalu.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki